Doom będzie hardcorowym doświadczeniem dla fanów starej szkoły - mamy nowe szczegóły z produkcji
id Software dopracowuje najnowszą odsłonę Doom (2016) i możemy mieć pewność, że gra zainteresuje wiernych fanów gatunku. W przypadku tej pozycji nie możemy liczyć na prowadzenie za rączkę i rozrzucone po każdej lokacji apteczki. Twórcy chcą zadowolić starszych graczy.
Twórcy Doom (2016) ze spokojem publikują nowe informacje o produkcji. Premiera odbędzie się pewnie dopiero za kilka miesięcy, więc studio dozuje gorące wieści o tytule i jednocześnie nie często możemy przyjrzeć się nowym fragmentom rozgrywki.
Jednak autorzy postanowili odsłonić kilka informacji o poziomie trudności. Martin Stratton – producent wykonawczy z id Software – zaznaczył, że w przypadku tej pozycji nie możemy liczyć na łatwą zabawę. Zespół stara się zadowolić wyjadaczy gatunku i fanów starej szkoły, którzy nie chcą na każdej mapie wpadać na apteczki. Studio spędziło dużo czasu na testowanie poziomu trudności, ponieważ gra ma bawić, ale jednocześnie zaoferować często niespotykane dzisiaj wyzwania.
„To jest to czym jest Doom. Tutaj nie chodzi o krótkie fragmenty, filmowe sekwencje… Gra jest rollercoasterem akcji oraz walki i to jest świetne.”
Stratton podkreślił również, że w przypadku tej pozycji nie możemy liczyć na trzymanie za rączkę i w pełni linową historię. W tytule pojawi się wiele ukrytych przejść, czy też zamkniętych drzwi. Deweloperzy w ten sposób zamierzają zaoferować gameplay podobną do starszych odsłon Doom-a, w których gracze musieli poszukiwać keycardów, by otworzyć drzwi i pchnąć dalej fabułę.
Są to ciekawe informacje, które na pewno ucieszą starszych czytelników PPE. Pewnie młodzi gracze, którzy wychowali się na ostatnich odsłonach Call of Duty mogą mieć spory problem z tą pozycją… Chociaż z drugiej strony, będzie to na pewno ciekawe doświadczenie.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do DOOM (2016).
