GTA 6 utrze nosa Microsoftowi? Gra ma zdeklasować nawet... Call of Duty Warzone
Były szef od Call of Duty, Greg Reisdorf, ostrzega, że premiera GTA 6 może być ogromnym ciosem dla darmowego hitu Microsoftu - Call of Duty: Warzone.
Jego zdaniem, kiedy wystartuje nowa wersja GTA Online, gry skierowane do dorosłych graczy mogą mieć wielki problem z utrzymaniem swoich użytkowników. Warzone i nowa gra Rockstar celują w niemal tę samą grupę odbiorców, co oznacza, że miliony osób mogą po prostu porzucić strzelankę na rzecz gangsterskiego świata.
Po kilku przesunięciach oficjalna premiera GTA 6 jest obecnie planowana na 19 listopada 2026 roku. Oczekiwania są rekordowe - gra zdobyła już tytuł najbardziej wyczekiwanej produkcji na gali The Game Awards 2025, a jej zwiastuny biją rekordy popularności w internecie. Eksperci przewidują, że tytuł może zarobić niesamowite 7,6 miliarda dolarów w zaledwie 60 dni po debiucie, co pokazuje skalę zjawiska, z którym będzie musiała mierzyć się konkurencja.
Reisdorf zauważa, że produkcje takie jak Roblox czy Fortnite mogą spać nieco spokojniej, ponieważ mają inną, młodszą widownię. Jednak Warzone stoi na trudnej pozycji, ponieważ Rockstar słynie z doskonałego słuchania swojej społeczności i organizowania wydarzeń, które zatrzymują graczy na bardzo długo. Strach przed nowym GTA jest tak duży, że wielu innych twórców już teraz celowo planuje swoje premiery w taki sposób, aby za wszelką cenę uniknąć sąsiedztwa z debiutem od Rockstar Games.
Aby przetrwać to uderzenie, twórcy gier darmowych będą musieli mocno się postarać, oferując na przykład więcej nagród lub specjalne wydarzenia wewnątrz gry, które zatrzymają użytkowników przy monitorach. Niektórzy deweloperzy mogą po prostu próbować przeczekać pierwszy szał na GTA 6, mając nadzieję, że ich baza graczy nie skurczy się zbyt mocno.
