Red Dead Redemption 2 nigdy nie przestanie zaskakiwać. Ujawniono sekret po 1000 godzinach gry

Choć od premiery Red Dead Redemption 2 minęło już siedem lat, gra studia Rockstar Games wciąż udowadnia, że pod względem liczby detali nie ma sobie równych. Jeden z graczy pochwalił się w sieci, że dopiero po spędzeniu w tym świecie ponad tysiąca godzin odkrył niezwykle poruszający szczegół.

Okazuje się, że gra potrafi zareagować w unikalny sposób na tragiczne wydarzenia, które nie przytrafiają się każdemu, co tylko potwierdza, jak wiele pracy włożono w ożywienie postaci Arthura Morgana.

Wspomniany gracz podczas jednej z wypraw przypadkowo spadł z urwiska. Jego koń przeżył upadek, ale był tak ciężko ranny, że z braku lekarstwa konieczne było skrócenie jego cierpień. Użytkownik, który miał z tym wierzchowcem wysoką, trzecią więź, zauważył, że po wszystkim Arthur był widocznie przybity i zrozpaczony.

Zleciałem z urwiska, bo nie chciało mi się jechać naokoło drogą i mój koń się pokiereszował. Nie miałem przy sobie ożywiacza, więc musiałem go dobić. Miałem z nim 3. poziom więzi i kiedy zdjąłem siodło i zacząłem z nim iść, zauważyłem, że Arthur jest wyraźnie poruszony całą sytuacją. Poczytałem o tym w sieci i okazuje się, że przy maksymalnej więzi gracze słyszeli nawet, jak Arthur cicho szlocha. Strasznie smutne, ale to genialny szczegół.

Drążąc temat w internecie, odkrył jeszcze bardziej niesamowitą rzecz: jeśli więź z koniem osiągnie maksymalny, czwarty poziom, główny bohater może zacząć cicho szlochać podczas zdejmowania siodła z martwego przyjaciela.

Fani gry na całym świecie nie przestają chwalić twórców za to, jak głęboko dopracowali relację człowieka ze zwierzęciem. Te drobne smaczki, jak łamiący się głos bohatera czy jego smutna mimika, są ukryte za konkretnymi warunkami, przez co wielu graczy może ich nigdy nie zobaczyć. To właśnie ta nieprzewidywalność sprawia, że do Dzikiego Zachodu wciąż wracają tysiące osób, szukając kolejnych, drobnych elementów, które sprawiają, że wirtualny świat wydaje się niemal prawdziwy.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Red Dead Redemption 2.