Twórcy Hollow Knight: Silksong są pewni, że tytuł nie będzie Grą Roku. Wskazują murowanego faworyta!

Team Cherry przyznaje, że choć Silksong cieszy się świetnym odbiorem, szanse na zdobycie statuetki Game Of The Year na tegorocznym The Game Awards oceniają jako niewielkie.

W rozmowie z Bloombergiem współzałożyciele studia Ari Gibson i William Pellen żartowali, że najpewniej nawet nie pojawią się na gali 11 grudnia. Gibson przyznał, że nie widzi potrzeby nagrywania przemowy na wypadek zwycięstwa:

W tym roku chyba jesteśmy bezpieczni. Expedition 33 jest wyjątkowe i szeroko przyswajalne, a my balansujemy na ostrzu noża — jednych zachwycamy, innych doprowadzamy do furii.

Pellen dodał, że choć odbiór Silksong jest bardzo pozytywny, to dla studia był to zupełnie inny debiut niż w przypadku pierwszego Hollow Knighta:

Tym razem tak wiele osób zaczęło grać jednocześnie, że skala reakcji może przytłoczyć — nie w złym sensie, po prostu naraz spływa ich tak dużo. Oryginał był powolnym sukcesem.

Jednocześnie Team Cherry potwierdziło, że pracuje nad DLC do Silksong, choć na szczegóły wciąż za wcześnie. „Robimy to, co nas ekscytuje… ale nie chcemy obiecywać czegoś ogromnego” — zaznaczył Gibson, wspominając też, że studio ma apetyt na „inne gry” w przyszłości.

Co ciekawe, sam Guillaume Broche z Clair Obscur: Expedition 33 stwierdził niedawno, że jego hit nigdy nie miał być przebojem:

Myśleliśmy, że będzie fajnie, ale nie az tak. A to, co dzieje się teraz… nikt tak naprawdę nie rozumie, co się stało.

Wygląda więc na to, że tegoroczny wyścig o GOTY zapowiada się wyjątkowo nieprzewidywalnie.