Sezon 4 Wiedźmina zbiera zaskakująco wysokie noty. Liam Hemsworth w życiowej roli
Czwarty sezon Wiedźmina, budzący kontrowersje z powodu zmiany aktora grającego Geralta, zbiera nieoczekiwanie pozytywne recenzje. Krytycy, podchodzący do seansu z rezerwą, chwalą kierunek obrany przez twórców i debiut Liama Hemswortha.
Obawy fanów dotyczyły zastąpienia Henry'ego Cavilla. Liam Hemsworth stanął przed trudnym zadaniem, jednak oceny sugerują, że poradził sobie zaskakująco dobrze. Zamiast imitować poprzednika, Hemsworth zaproponował własną, bardziej surową interpretację Geralta.
Recenzenci wskazują, że sezon czwarty wraca do korzeni sagi, skupiając się na politycznych intrygach i mroczniejszym klimacie. Po słabszym sezonie trzecim, nowa odsłona oferuje spójniejszą fabułę i lepsze tempo, co wielu przyjęło z ulgą.
Serwis IGN wystawił nowym odcinkom ocenę 7/10. W recenzji podkreślono, że choć sezon nie jest idealny, to debiut Hemswortha jest solidny, a Ciri (Freya Allan) w końcu otrzymuje wątek na miarę swojego potencjału. Tego samego zdania jest redakcja naEKRANIE.pl, która również wystawiła pozytywną ocenę 6/10.
Jeszcze bardziej entuzjastyczny jest Collider, który przyznał Wiedźminowi ocenę 8/10. Redakcja chwali odważną zmianę tonu i chemię Hemswortha z resztą obsady. Zaznaczono, że to świeży start, którego serial potrzebował. Równie optymistycznie ocenił go serwis Variety.com dając mu mocną ósemkę - "Wspaniale nakręcono sekwencje akcji, pełne magii i posługiwania się mieczem".
Pierwsze sygnały od krytyków są optymistyczne. Czy Liam Hemsworth zdoła przekonać do siebie widzów? Wiele wskazuje na to, że ten ryzykowny casting okazał się dla Netflixa niezwykle udany. Przy okazji możecie sprawdzić też naszą recenzję w tym miejscu.
