Najwięksi streamerzy bojkotują kultową serię od EA. W tle przejęcie firmy przez fundusz z Arabii Saudyjskiej
Czołowi twórcy związani z serią The Sims ogłosili, że przestają wspierać grę i wycofują się ze współpracy z EA.
Wybrani streamerzy podjęli taką decyzję w proteście przeciwko wartemu 55 miliardów dolarów przejęciu wydawcy przez saudyjski Public Investment Fund (PIF) oraz firmę Affinity Partners, kierowaną przez Jareda Kushnera – zięcia Donalda Trumpa.
Transakcja ma zostać sfinalizowana w pierwszej połowie 2027 roku, ale już teraz budzi ogromne kontrowersje wśród fanów i twórców. Wielu z nich obawia się o przyszłość takich marek jak The Sims czy Mass Effect, zwłaszcza w kontekście faktu, że w Arabii Saudyjskiej związki jednopłciowe są nielegalne, a filmy przedstawiające relacje LGBT+ często są tam cenzurowane.
Popularna streamerka Lilsimsie, mająca ponad 2 miliony subskrybentów na YouTube, ogłosiła swoje odejście z programu EA Creator Network.
Wartości reprezentowane przez osoby stojące za przejęciem EA są całkowicie sprzeczne z tym, w co wierzę. To koszmar dla naszej społeczności. Nikt tego nie popiera, a sytuacja stawia nas w bardzo trudnym położeniu. Jestem zdruzgotana.
– napisała.
Podobne stanowisko zajęli inni znani twórcy, w tym Devon Bumpkin i Plumbella, którzy wezwali EA do zachowania „poziomu inkluzywności, który zawsze definiował The Sims”. C
hoć przedstawiciele EA zapewniają, że „misja i wartości firmy się nie zmienią”, w społeczności Simów narasta niepokój, że ukochana seria może stracić swoją otwartość i ducha różnorodności.
