Modder zamienił iPhone’a 4s w przenośną konsolę retro z emulatorem PlayStation - wygląda intrygująco

Na forum r/SBCGaming pojawił się niezwykły projekt, który pokazuje, jak wiele da się jeszcze wycisnąć z kultowego iPhone’a 4s. Entuzjasta retro gamingu przerobił ponad 13-letnie urządzenie Apple na w pełni funkcjonalną konsolę przenośną z emulatorami, w tym z obsługą gier z PlayStation.

Aby osiągnąć ten efekt, autor projektu zdegradował system do iOS 6.1.3, co pozwoliło na jailbreak i uruchomienie aplikacji RetroArch - popularnego frontendu dla emulatorów wielu platform. Starsza wersja systemu okazała się znacznie wydajniejsza od nowszych edycji iOS na tym leciwym sprzęcie, co przełożyło się na płynniejsze działanie gier. Całość zamknięto w metalowej obudowie z laserowo grawerowanym motywem Kirby’ego, a do sterowania wykorzystano przyciski w stylu PS Vita oraz płytkę Bluetooth keyboard PCB, która odpowiada za obsługę fizycznych kontrolerów. Dzięki temu konstrukcja oferuje precyzyjne, mechaniczne wrażenia z gry - znacznie lepsze niż w przypadku prostych mikrostyków. Jedynym kompromisem jest niewielkie opóźnienie sygnału wynikające z bezprzewodowej komunikacji.

Na zdjęciach z rozbiórki widać dodatkowe przewody zasilania oraz moduł Bluetooth, a autor projektu przyznaje, że choć iPhone 4s nie dorównuje współczesnym handheldom pokroju Miyoo Mini czy Anbernic RG, to i tak jest w pełni grywalny i stanowi wyjątkowy kolekcjonerski gadżet.

Wśród innych urządzeń pokazanych na zdjęciach znalazły się również customowe handheldy: Kirby GKD Pixel 2 oraz Pikachu Sugarcube Jelly Star 2s, jednak to właśnie iPhone 4s w tej roli robi największe wrażenie - szczególnie biorąc pod uwagę zamknięty ekosystem Apple i trudność w modyfikacjach sprzętowych.

To nie pierwszy raz, gdy fani retro gamingu pokazują kreatywność – ale wykorzystanie iPhone’a 4s jako emulatora PlayStation to przykład niezwykle pomysłowego wykorzystania starego sprzętu, który zamiast leżeć w szufladzie, dostał drugie życie.