Mighty No. 9 zaliczyło obsuwę, ale zawsze możecie zagrać w przeglądarkową wersję gry

Bugi wstrzymały premierę przygód Becka, ale na osłodę możemy sobie popykać w małą produkcję nawiązującą do nowej gry Keijiego Inafune.
Mighty No. 9 będzie fajne. Takie przynajmniej były moje wrażenia po spędzeniu pierwszych dwudziestu minut z grą. Rozumiem jednak wszelkie wątpliwości graczy. Zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że część obiecanej zawartości ostatecznie nie trafi do gry. Nie mówiąc już o ostatniej obsuwie. Gra z powodu odkrytych błędów nie trafi do sprzedaży we wrześniu, ale dopiero w lutym przyszłego roku.
Przynajmniej możemy sobie poklikać w małej grze przeglądarkowej. Naszym zadaniem jest skakanie i omijanie przeciwników. Beck strzela automatycznie, więc tym nie musimy się już martwić. Jeżeli macie ochotę sprawdzić, jak to wygląda, to zajrzyjcie na stronę gry. Ot, mini-gierka doskonała do poklikania w przerwie na lunch.



