PS5 jest „najbardziej dochodową generacją” dla PlayStation w historii. Gracze się śmieją

Wielu graczy krytykuje działania PlayStation i brak gier na PS5, ale wiele na to wskazuje, że klienci i tak sięgają po PlayStation 5 i Sony nie może narzekać.
Sony ma powody do świętowania – podczas Tokyo Game Show 2025 firma ogłosiła, że PlayStation 5 to najbardziej dochodowa generacja w historii marki. Hideaki Nishino, jeden z dyrektorów generalnych Sony Interactive Entertainment, ujawnił, że PS5 wygenerowało już 136 miliardów dolarów przychodu, wyprzedzając wynik PS4 (107 mld) oraz PS3 (71 mld).
Na zaprezentowanym slajdzie pokazano, że wcześniejsze generacje, w tym kultowe PS2 (44 mld) czy pierwsze PlayStation (24 mld), wypadają przy tym zdecydowanie skromniej. Dane obejmują prognozy na bieżący rok fiskalny.




Na papierze PS5 to ogromny sukces - konsola sprzedała się już w 80,3 mln egzemplarzy i wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem. Sony podkreśla, że to dowód na siłę tradycyjnego modelu konsolowego, mimo że w branży coraz częściej mówi się o dominacji chmury i grania mobilnego.
Problem w tym, że wielu graczy... nie podziela tego entuzjazmu. W sieci pojawia się fala komentarzy, według których PlayStation 5 jest generacją straconą pod względem gier. Fani zarzucają Sony, że zamiast inwestować w nowe marki i widowiskowe produkcje, firma skupia się na usługach i niepotrzebnych projektach. Część społeczności kpi, że „najbardziej dochodowa generacja” to tak naprawdę efekt wysokich cen sprzętu i gier, a nie jakości katalogu premier.
Jedno jest pewne - finansowo PS5 pobiło wszystkie rekordy. Ale czy gracze faktycznie zapamiętają tę generację jako złoty okres PlayStation?
