Gracze chcą bojkotować Ghost of Yotei, ale gra podbija PlayStation Store

Pierwsi gracze chcą bojkotować Ghost of Yotei, ale okazuje się, że tytuł cieszy się zaskakująco wysokim zainteresowaniem.

Wokół Ghost of Yotei wybuchła kontrowersja, która podzieliła graczy. Część fanów zapowiedziała bojkot najnowszej produkcji, oskarżając jej twórców o złe traktowanie pracowników i brak poszanowania dla artystów. Cała sprawa zaczęła się od głośnej dyskusji o zwolnieniu Drew Harrison, byłej artystki Sucker Punch Productions.

Producent Brian Flemming w jednym z wywiadów przyznał, że studio nie mogło zaakceptować wpisów artystki w mediach społecznościowych, które według niego „kpiły z morderstwa” i nie były zgodne z wartościami zespołu. Harrison została zwolniona po kontrowersyjnych komentarzach dotyczących śmierci aktywisty Charliego Kirka, a sprawa natychmiast przerodziła się w gorący temat w środowisku graczy.

Na forach, takich jak ResetEra, pojawiły się liczne głosy nawołujące do całkowitego bojkotu Ghost of Yotei. Niektórzy użytkownicy stwierdzili wprost, że „nie kupią gry” albo że każdy, kto sięgnie po nową produkcję Sony, „wspiera faszyzm”. Dla wielu fanów, którzy zachwycali się Ghost of Tsushima, decyzja o odrzuceniu sequela była trudna, ale – jak twierdzą – nie mogli poprzeć słów Flemminga ani działań studia.

W dyskusji nie brakowało ostrych komentarzy. Część osób przekonywała, że wyrzucenie Harrison tylko doprowadziło do jeszcze większej polaryzacji w internecie. Inni wytykali, że cała sytuacja pokazuje, jak trudne jest obecnie utrzymanie spójnej komunikacji między twórcami a społecznością.

Mimo rzekomego bojkotu Ghost of Yotei radzi sobie jednak znakomicie. Gra dosłownie podbija PlayStation Store i w ostatnich dniach stała się najchętniej kupowaną produkcją w takich krajach jak Polska, Stany Zjednoczone, Wielka Brytanii ,Francja, Włochy, Hiszpania, Japonia, Korea Południowa czy Brazylia.