Resident Evil Requiem ma działać na Switch 2 w zawrotnym 600p. Pierwszy test gry zaskakuje
Capcom zapowiedział kolejną wersję Resident Evil Requiem i oczekiwany horror trafi na Nintendo Switcha 2 w przyszłym roku. Jak jednak może prezentować się gra pod względem jakości? Digital Foundry sprawdziło pierwszy materiał.
Capcom szykuje się do jednej z największych premier przyszłego roku. Resident Evil Requiem, kolejna odsłona legendarnej serii survival horrorów, trafi w 2026 roku nie tylko na PlayStation 5, Xbox Series X|S i PC, ale również na Nintendo Switch 2. To ogromna szansa dla nowej konsoli Nintendo, by udowodnić swoje możliwości w starciu z najbardziej wymagającymi produkcjami.
Redakcja Digital Foundry przygotowała szczegółową analizę wersji Resident Evil Requiem na Switcha 2 i pierwsze wyniki są co najmniej zaskakujące. Gra działa wewnętrznie w rozdzielczości około 600p, ale dzięki wsparciu technologii DLSS otrzymuje znacznie bardziej stabilny i atrakcyjny wizualnie obraz. Capcom w tym wypadku mocno polega na skalowaniu obrazu, by zachować wrażenie jakości mimo ograniczeń sprzętowych.
Resident Evil Requiem zostało opracowane z myślą o ray tracingu i właśnie w tym aspekcie Switch 2 pokazuje swoje atuty. Konsola obsługuje RTGI, co pozwala na dynamiczne oświetlenie, choć nie jest to pełne path tracing znane z wersji PC. Refleksy w edycji Nintendo korzystają z metod screen-space, co powoduje ich znikanie przy zasłonięciu obiektami na pierwszym planie. Dla porównania – PC oferuje znacznie bardziej stabilne odbicia oparte na path tracingu. Podobne kompromisy widać przy detalach włosów: zamiast technologii włosów opartych na pasmach, Switch 2 korzysta z klasycznych „hair cards”, które wyglądają bardziej kanciasto i mniej naturalnie.
Nie brakuje też różnic w teksturach – na Switchu 2 są mniej szczegółowe i pojawia się więcej szumów w obrazie. Mimo to sceny przerywnikowe z ręcznie ustawionym światłem pozostają niemal wierne oryginalnemu projektowi, dzięki czemu zachowany został klimat i artystyczna wizja twórców.
Jeśli chodzi o wydajność, analiza wykazała niestabilny frame rate, ale jak zauważają specjaliści z Digital Foundry, nie jest to nic nowego dla serii Resident Evil – poprzednie odsłony również pracowały z odblokowaną liczbą klatek na starszych systemach. Co więcej, spokojniejsze tempo survival horroru sprawia, że drobne spadki nie wpływają znacząco na komfort rozgrywki.
Wnioski Digital Foundry sugerują, że porty na starsze konsole – jak PlayStation 4 – są praktycznie wykluczone. Resident Evil Requiem mocno polega na ray tracingu, a przygotowanie alternatywnego systemu oświetlenia wymagałoby ogromnych nakładów pracy. Tymczasem Switch 2 pokazuje, że radzi sobie z RTGI natywnie, co czyni go bardziej przyszłościową platformą dla tak wymagających gier.
Resident Evil Requiem na Switchu 2 może nie wyglądać tak imponująco jak na PC czy PlayStation 5 Pro, ale testy jasno pokazują – Nintendo w końcu ma sprzęt, który może udźwignąć wielkie hity aktualnej generacji.
