Najpierw krytykowali, teraz się śmieją. Twórcy The Outer Worlds 2 o przynależności do korporacji

The Outer Worlds 2 to kontynuacja wyjątkowej produkcji od Obsidian Entertainment, którą teraz wydaje Microsoft. Fani mogą jednak być pewni, że mimo stania się częścią wielkiej korporacji, nowa gra nie utraci charakteru znanego z poprzedniej części.

Już w przyszłym miesiącu, bo 29 października ukaże się długo wyczekiwany sequel gry z 2019 roku. Pierwsza odsłona była osadzona w odległej przyszłości, którą to kreują wielkie przedsiębiorstwa i twórcy nie bali się ich krytykować. Jednak oryginalny tytuł ukazała się pod banderą Primera Division (dziś Fiction Inc.), które pomimo bycia częścią Take-Two Interactive, inwestuje w mniejsze, odważne tytuły. Teraz natomiast studio jest częścią należącego do Microsoftu, Xbox Game Studios, a to mogło zrodzić obawy o konieczność pohamowania swoich zapędów. 

W wywiadzie dla GamesRadar+ reżyser The Outer Worlds 2, Brandon Adler skomentował sytuację i wyjawił, że fakt przejęcia nie został niezauważony przez studio. 

Pierwsze The Outer Worlds zostało pierwotnie pomyślane i stworzone, zanim jeszcze zostaliśmy przejęci przez Microsoft. Ale byłoby absurdem, gdybyśmy powiedzieli, że tego nie dostrzegamy. Oczywiście, że to zauważamy. Co więcej, uważamy to za zabawne i w pewien sposób się w to angażujemy. Czasami widać to nawet w naszych zwiastunach i tym podobnych rzeczach. Żartujemy z tego, puszczamy oko i kiwamy głową, rozumiemy całą sytuację. Ale wciąż mamy przesłanie, które próbujemy przekazać. Niezależnie od tego, kto to finansuje, wciąż staramy się przekazać to samo przesłanie. 

Ponadto dyrektor kreatywny Leonard Boyarsky zapewnił, że Microsoft nie wpłynął na proces powstania, tudzież finalny kształt gry.

Współpracujemy z ludźmi, którzy naprawdę kochają tę grę. Zatem nie mieliśmy żadnych nakazów ani niczego takiego.