NVIDIA prezentuje ogromne usprawnienia w GeForce NOW na Gamescom 2025

Jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznego Gamescomu, NVIDIA zapowiedziała największą w historii modernizację swojej usługi chmurowej GeForce NOW. Fundamentem zmian jest architektura Blackwell, znana już z kart graficznych serii GeForce RTX 50.
Najważniejsza zmiana dotyczy planu Ultimate, który zostanie zaktualizowany o serwerowe odpowiedniki kart RTX 5080 oraz procesory AMD Zen 5. Nowa infrastruktura ma zapewnić aż 62 TFLOPS mocy obliczeniowej, 48 GB pamięci buforowej oraz nawet 2,8-krotny wzrost wydajności względem poprzedniej generacji – częściowo dzięki technologii DLSS 4 Multi Frame Generation.
Sprzęt to jedno, ale NVIDIA szykuje też nowości po stronie jakości obrazu. Największą z nich jest pakiet funkcji Cinematic Quality Streaming (CQS), który obejmuje m.in.:




- próbkowanie barw YUV 4:4:4 i 10-bitowy HDR,
- kodek AV1 z obsługą Reference Picture Resampling (RPR),
- nowe filtry AI redukujące szumy i artefakty,
- lepszą obsługę DPI, aby eliminować problem z rozmytym obrazem na laptopach.
W efekcie różnica jest widoczna gołym okiem – szczególnie w grach z path-tracingiem, takich jak Black Myth: Wukong. Detale (roślinność, włosy postaci) stają się wyraźniejsze, a problem kompresji obrazu, typowy dla grania w chmurze, zostaje mocno zredukowany.
NVIDIA nie wahała się porównać nowych serwerów do najmocniejszej konsoli na rynku – PlayStation 5 Pro. Na przykładzie Cyberpunka 2077 pokazano, że GeForce NOW Ultimate potrafi streamować grę w trybie path-tracing w 4K@120 FPS, podczas gdy PS5 Pro oferuje jedynie tryb ray-tracingu z blokadą na 40 FPS i zauważalnie gorszą grafiką. Według NVIDIA, nowe serwery są nawet trzykrotnie mocniejsze od PS5 Pro, a doświadczenie konsolowe można dziś osiągnąć bez konsoli.
Jednym z największych problemów chmury zawsze był input lag. NVIDIA wprowadza teraz:
- Rivermax hardware packet pacing – transfer danych bezpośrednio z/do GPU, co zmniejsza opóźnienia,
- współpracę z operatorami nad wdrożeniem protokołu L4S (Low Latency, Low Loss and Scalable Throughput), który dodatkowo może zredukować lagi.
Choć na razie L4S wdrożyli tylko nieliczni dostawcy (Comcast, T-Mobile, BT Group), NVIDIA naciska na rozszerzenie wsparcia. Do pełnego działania konieczne są także kompatybilne routery. Ale nowe serwery otwierają drogę do wyższych częstotliwości odświeżania:
- 90 FPS w aplikacji Steam Deck,
- 120 FPS na Lenovo Legion Go S,
- 4K@120 FPS na telewizorach LG (aplikacja GFN),
- 5K@120 FPS na monitorach LG OLED,
- 1080p@360 FPS lub 1440p@240 FPS.
Podczas pokazu NVIDIA chwaliła się, że przy streamingu 360 FPS opóźnienie end-to-end potrafi spaść poniżej 30 ms (z pikami 15–17 ms), co sprawia, że nawet szybkie shootery można komfortowo ograć w chmurze.
Dodatkowe nowości to:
- szersze wsparcie dla kierownic wyścigowych,
- ponad 2200 nowych gier ze Steama w ramach funkcji Install-to-Play,
- limitowana możliwość streamowania Fortnite bezpośrednio z poziomu Discorda.
Wdrożenie nowych serwerów opartych o architekturę Blackwell rozpocznie się już we wrześniu. Na start zaledwie 20 gier otrzyma pełne wsparcie, ale lista ma szybko rosnąć. Zobaczymy, jak będzie w praktyce. Dajcie znać w komentarzach, czy rozważacie korzystanie z chmury w przyszłości, albo już korzystacie i gracie w ten sposób.