Escape from Tarkov walczy z cheaterami. Twórcy idą na całość i rozdają tysiące banów

Escape from Tarkov jest wciąż na wojennej ścieżce z cheaterami. Twórcy gry podali aktualne liczby zbanowanych kont oraz zapowiadają dalszą walkę z plagą oszustów, która od lat psuje zabawę uczciwym graczom. 

Czy to początek końca problemu, który trapi jedną z najpopularniejszych strzelanek sieciowych?

Battlestate Games, studio odpowiedzialne za Escape from Tarkov, ogłosiło, że w ciągu ostatnich 21 dni z gry usunięto ponad 3600 kont powiązanych z oszustwami. To kolejna fala banów, która ma na celu oczyszczenie serwerów z nieuczciwych graczy.

Walka z cheaterami jest jednak niezwykle trudna. Twórcy przyznają, że problem jest „trudny i nie widać końca”, ponieważ oszuści nieustannie tworzą nowe konta, aby wracać do gry. Publikacja listy zbanowanych nicków ma być przestrogą dla innych.

Społeczność graczy od dawna domaga się ostrzejszych działań. Fale banów są regularne, a deweloperzy zachęcają do zgłaszania podejrzanych zachowań, nagradzając najbardziej zaangażowanych użytkowników.

Oszustwa w Escape from Tarkov wpływają na całą rozgrywkę, prowadząc do frustracji uczciwych graczy i spadków liczby aktywnych użytkowników. To poważne zagrożenie dla przyszłości gry.

Twórcy zapewniają, że nie ustają w walce z problemem i stale rozwijają narzędzia antycheatowe. Sukces gry zależy od skuteczności tych działań – jeśli oszuści nie zostaną powstrzymani, społeczność może się wykruszyć na dobre.