Samsung w ofensywie. Wielki kontrakt z Teslą napędza wzrosty, produkcja chipów rośnie
Samsung szykuje się do dużego powrotu na rynek półprzewodników. Po słabszych kwartałach, koreański gigant wreszcie notuje wzrosty w segmencie Foundry (czyli produkcji chipów na zamówienie), a wszystko wskazuje na to, że końcówka roku 2025 będzie dla firmy wyjątkowo udana. Kluczowy impuls? Potężny kontrakt z Teslą, wart ponad 16,5 miliarda dolarów.
Jak donosi serwis Chosun Biz, linie produkcyjne Samsunga notują wyraźny wzrost wykorzystania mocy – szczególnie w przypadku tzw. dojrzałych procesów technologicznych (4 nm, 5 nm i 8 nm). Jeszcze niedawno te inwestycje nie przynosiły oczekiwanych zwrotów, a dział Foundry generował straty. Teraz jednak wykorzystanie fabryk przekroczyło 50%, co oznacza, że produkcja wraca na opłacalny poziom.
Za takim skokiem stoją nowe umowy – m.in. z Nintendo, ale też zamówienia na układy HBM4, które Samsung rozwija właśnie w litografii 4 nm. Pojawiło się także zapotrzebowanie na układy ASIC do kopania kryptowalut, zamawiane przez chińskich klientów. Największą rewolucją okazała się jednak decyzja Elona Muska i Tesli, którzy zdecydowali się powierzyć Samsungowi produkcję układów AI6 – to superzaawansowane chipy wykorzystywane w systemach autonomicznej jazdy. Umowa o wartości 16,5 mld dolarów nie tylko uruchomiła ogromne moce produkcyjne, ale też wzmocniła pozycję negocjacyjną Samsunga w rozmowach z innymi firmami.
Teraz Koreańczycy aktywnie zabiegają o zamówienia od NVIDIA, Qualcomma i innych gigantów technologicznych – również na procesie 2 nm, który wciąż wymaga dopracowania pod kątem uzysku. Na razie jednak wszystkie znaki wskazują na to, że Samsung obrał właściwy kierunek.
Choć tajwańskie TSMC nadal pozostaje liderem rynku Foundry, to Samsung zmniejsza dystans. Inwestycje w nowoczesne linie w USA, rosnące wykorzystanie starszych procesów, i zacieśnianie współpracy z wielkimi graczami – wszystko to daje nadzieję na większy udział rynkowy w nadchodzących latach. Jeśli końcówka roku rzeczywiście przyniesie wzrosty, a kolejne kontrakty dołączą do puli – Samsung może zaskoczyć wszystkich i wrócić do gry o miano największego gracza na rynku zaawansowanych półprzewodników.
