Death Stranding nie będzie filmem Hideo Kojimy. Autor gry przekazał stery: „Muszę zaufać tym ludziom”
Trwają prace nad filmową wersją Death Stranding. Chociaż Hideo Kojima jest zaangażowany w produkcję, nie zamierza w niej wprowadzać zbyt wielu swoich pomysłów.
Hideo Kojima promuje swoje najnowsze dzieło, Death Stranding 2: On the Beach, nie tylko w środowisku gamingowym. Deweloper chce, by jego seria była transmedialną marką, dlatego obdarza osoby, które tworzą m.in. tematyczne gadżety, sporym zaufaniem.
Podczas niedawnego festiwalu gamingowego, Summer Game Fest, Hideo Kojima udzielił wywiadu serwisowi Variety, w którym poruszył temat filmowej adaptacji gry z 2019 roku. Kojima wyznał, że chociaż będzie współpracował z A24 i Michaelem Sarnoskim, przez co już wie, jaki mniej więcej będzie film, nie zamierza zbytnio ingerować w pracę reżysera. mimo iż produkując gry, odpowiada za większość rzeczy.
Myślę, że pomogę go wyprodukować – muszę w pewien sposób pokierować projektem – ale sam nie mogę go reżyserować ze względu na harmonogram. Stworzyłem „Death Stranding” jako grę, więc żeby zamienić go w film, będzie to coś zupełnie innego. Ale to moje oczko w głowie, więc chciałbym nadzorować projekt. Współpracuję z A24 i Michaelem Sarnoskim, więc on będzie pisał scenariusz i reżyserował. Pozwolę im nad nim pracować bez zbytniego mojego udziału, ponieważ mogłoby to im przeszkodzić. Nie chcę wchodzić i prosić ich o wprowadzenie wielu zmian; to nie jest fajne. Muszę zaufać tym ludziom, a ufam A24 i Michaelowi.
