Netflix „ukradł tożsamość” Polce? Afera związana z najnowszą polską produkcją

To jest niezwykle dziwna historia, która raczej nie powinna mieć miejsce, ale jak widać czasami jesteśmy świadkami najdziwniejszych sytuacji. Netflix Polska został oskarżony o kradzież tożsamości.

W zeszłym tygodniu na platformie Netflix zadebiutowała nowość przygotowana w naszym kraju – „Aniela” nie bez powodu cieszy się dużym zainteresowaniem i uznaniem. Serial dobrze przedstawia Warszawę i prezentuje ciekawą historię.

Jak się jednak okazuje... influencerka publikująca swoje materiały na Instagramie (@frogszoposting) uważa, że Netflix prawdopodobnie wykorzystał jej wizerunek do przygotowania postaci w serialu „Aniela”.

To właśnie w tej produkcji pojawia się „Viola”, w którą wcieliła się Anita Szepelska. Frogszoposting uważa, że ta postać to tak naprawdę ona, ponieważ twórcy serialu wykorzystali jej wizerunek, by zrealizować bohaterkę.

Viola otrzymywała wiele wiadomości od swoich widzów i czytelników, więc zbadała sprawę i okazało się, że za serial „Aniela” jest odpowiedzialny reżyser, który kilka lat temu rozmawiał z influencerką – twórca chciał umieścić w serialu postać Violi, ale ostatecznie nie doszło do podpisania umowy, kontakt się urwał i choć Viola się pojawiła w serialu, ale już bez zgody samej zainteresowanej.

Dobra słuchajcie bo to jest mocne

Połączyły mi się kropki jak zobaczyłam kto jest reżyserem xd

Kiedyś kilka lat temu gość zaprosił mnie na rozmowę o tym, że chciałby włączyć mnie w pracę nad postacią w serialu, który może kiedyś wyjdzie na Netflixa, który będzie w jakiś sposób inspirowany moją postacią. Żadnej umowy ani przekazywania praw autorskich do mojej tożsamości nie było. Mówił, że raczej to nie przejdzie, ale wstępnie chętnie o tym ze mną pogada, bo myśli, że to fajny pomysł. ,,Ja w serialu Netflixa" kilka lat temu pomyślałam, że spoko. Fajnie, że moja postać jest na tyle inspirująca i że będę miała wpływ na to, będę mogła popracować przy takiej produkcji. Później jakoś kontakt gdzieś się urwał, ja nie zapisałam numeru i po kilku latach dzisiaj dostaję takie wiadomości. To jest jakiś fever dream, nie wiem co ja o tym mogę powiedzieć.

Influencerka nie przekazała praw do wizerunku, ale i tak autorzy serialu najwidoczniej postanowili wykorzystać pomysł charyzmatycznej sprzedawczyni sklepów w „Anieli”. Sprawa jest szeroko komentowana przez Internautów, którzy nie potrafią zrozumieć, jak ktoś mógł wpaść na taki pomysł bez odpowiedniego zabezpieczenia prawnego.