Nintendo tłumaczy, dlaczego zawiodło swoich fanów podczas tegorocznych targów E3
Minęło już parę tygodni od E3 2015 i trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że Nintendo niespecjalnie popisało się na swojej sieciowej konferencji. Fani są zawiedzeni, a Iwata i Miyamoto tłumaczą zaistniały stan rzeczy.
Podczas 75 spotkania udziałowców firmy padły niewygodne pytania. Nie bez powodu. W końcu Nintendo od kilku lat nie przygotowało tak kiepskiej prezentacji. Fani Wielkiego N nie kryli swojego zawodu ogłoszeniem produkcji takich gier, jak Metroid Prime: Federation Force i . Zarówno Iwata jak i Miyamoto mieli swoje własne przemyślenia na ten temat.
Nasz lineup wydał się mały ze względu na to, że zaprezentowaliśmy głównie gry, które mają pojawić się do końca tego roku. Przez to, że nie przedstawiliśmy żadnych gier od deweloperów zewnętrznych, ludzie musieli odnieść wrażenie, że w przyszłości nie pojawi się ich zbyt wiele na naszych platformach. Rozumiemy, że zawiedliśmy naszych graczy nie wywołując w nich odpowiedniej ekscytacji nowymi propozycjami.
Stwierdził Miyamoto dodając, że Nintendo miało więcej grywalnych produkcji na swoich stanowiskach na E3, niż jakakolwiek inna firma. Konkurencja skupiła się na zarzucaniu graczy trailerami tytułów, jakie trafią na rynek dopiero w odległej przyszłości.
Wiemy, że zawiedliśmy wiele osób, które oglądały naszą prezentację w sieci, zwłaszcza zagorzałych fanów Nintendo. Nie pokazaliśmy tego, czego oczekiwali. Z drugiej strony, ponieważ E3 jest głównie imprezą amerykańską, pomimo że musimy również trafić do odbiorcy spoza tego rynku, to bardzo staramy się zmaksymalizować nasze starania biznesowe w Stanach w tym roku.
Powiedział Iwata, który również bronił stoisk na E3 wskazując jak Miyamoto, na dużą liczbę grywalnych gier dostępnych na stanowisku Nintendo. Ponadto Pan Satoru podkreślił słowa ojca Mario powtarzając, że na Direkcie pojawiły się jedynie tytuły, które trafią na rynek w najbliższym czasie.
Uważamy, że rozmawianie na temat przyszłych produkcji, nawet jeżeli ich data premiery nie została jeszcze zadecydowana, jest ważne. Będziemy starać się opowiadać o nich jak najlepiej potrafimy, niezależnie od tego, czy będziemy mogli już mówić o szczegółach. Za każdym razem decydujemy o temacie przewodnim E3, więc każdego roku można mieć nieco inne odczucia odnośnie naszej prezentacji. Słuchamy opinii ludzi i postaramy się, aby za rok i w dalszej przyszłości, było jeszcze lepiej!
Zakończył Iwata.
Co sądzicie o tłumaczeniu szefów Nintendo? Myślicie, że jest ono sensowne i logiczne, czy Wielkie N po prostu broni się, nie mając niczego "mocnego" w zanadrzu?
