Zaskakujące wyznanie twórców Mario Kart World. Gra mogła trafić na pierwszy Nintendo Switch

Mario Kart World nie musiało być tytułem startowym dla Nintendo Switch 2. Jeden z deweloperów ujawnił, że oryginalny plan wobec gry był inny. 

Nintendo Switch 2 trafi do sprzedaży z następcą Mario Kart 8 Deluxe, wobec którego firma ma równie duże nadzieje. Chociaż nie ma wątpliwości, że Mario Kart World będzie błyszczał na nowej konsoli, okazuje się, że mógł trafić na poprzedni sprzęt. 

Dyrektor programowania, Kenta Sato w wywiadzie dla Nintendo wyjawił, że prace rozpoczęły się w marcu 2017 roku, a pod koniec tytuł wszedł w fazę produkcji. Zespół uznał, że obecna formuła wyścigów na zamkniętych, indywidualnych torach została doprowadzona do perfekcji, dlatego zmienili koncepcję i postanowili stworzyć produkcję w otwartym świecie, w której trasy byłyby ze sobą połączone. 

Jednak mimo że Mario Kart World różni się znacząco od swojego poprzednika, także pod kątem wizualnym, pierwotnie był tworzony z myślą o pierwszej konsoli Nintendo Switch.

W tamtym czasie rozwijaliśmy Mario Kart World na Nintendo Switch i z trzeźwej, programistycznej perspektywy, analizowaliśmy na spokojnie, czy będzie możliwe obsłużenie 24 graczy. Podczas produkcji gier najpierw tworzy się wszystkie elementy, a dopiero potem optymalizuje je pod kątem działania na docelowym systemie. Ale próbując obsłużyć 24 graczy, musieliśmy dokonać wszelkiego rodzaju optymalizacji przetwarzania od samego początku procesu twórczego.

Deweloper przyznał, że Mario Kart World mógł trafić na ośmioletnią konsolę, ale wówczas nie prezentowałby oczekiwanej jakości. Dlatego nie chcąc rezygnować ze wszystkich nowych pomysłów i ulepszeń, w 2020 roku zespół podjął decyzję o wydaniu gry na Nintendo Switch 2.   

Kiedy tworzyliśmy na Nintendo Switch, trudno było nam uwzględnić wszystko, czego chcieliśmy, więc zawsze byliśmy świadomi tego, z czego musimy rezygnować. Rozmawialiśmy o takich rzeczach, jak stonowanie grafiki, obniżenie rozdzielczości, a w niektórych przypadkach rozważaliśmy nawet obniżenie liczby klatek na sekundę do 30 fps. To była trudna sytuacja.

Konieczność podjęcia tej decyzji skomentował również producent gry, Kosuke Yabuki.

Pracowaliśmy nad tym, odkładając na później decyzję, z czego zrezygnować, więc w pewnym momencie wiedzieliśmy, że będzie bałagan. Jednak gdy zdecydowaliśmy się wydać Mario Kart 8 Deluxe — Booster Course Pass, pomyśleliśmy, że da nam to trochę więcej czasu na kontynuowanie rozwoju. Wtedy pojawiła się rozmowa o przeniesieniu na Nintendo Switch 2, co nagle otworzyło nam mnóstwo nowych możliwości. To był prawdziwy promyk nadziei.