Perturbacje w procesie tworzenia hitu Marvela? Aktor nie był zadowolony z kierunku rozwoju
"Daredevil: Born Again" to jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji od Marvel Studios, a jednocześnie tytuł, który przeszedł wyjątkowo burzliwy proces twórczy. Po latach ciszy i zakończeniu wcześniejszej wersji serialu na Netfliksie, fani otrzymali nadzieję na powrót Matta Murdocka w nowej, świeżej odsłonie. Jak się jednak okazuje, droga do tej premiery nie była ani prosta, ani przyjemna - nawet dla samego Charliego Coxa.
Aktor wcielający się w Daredevila od początku miał problem z pierwotną wizją nowego sezonu. Według doniesień zza kulis, wersja przygotowywana przez Chrisa Orda i Matta Cormana bardziej przypominała dramat proceduralny niż mroczną opowieść o superbohaterze z Hell’s Kitchen. Cox nie był zachwycony kierunkiem, w którym zmierzał projekt, co tylko potwierdza fakt, że po zatrzymaniu produkcji przez strajk scenarzystów, Marvel praktycznie całkowicie przearanżował cały serial.
Z pierwotnej wersji przetrwał jedynie jeden odcinek - epizod piąty zatytułowany With Interest, którego akcja rozgrywa się niemal w całości w banku w dniu świętego Patryka. Za jego reżyserię odpowiada Jeffrey Nachmanoff, a scenariusz przygotowała Grainne Godfree, znana z pracy nad serialem "The Flash". Reszta sezonu została powierzona nowej ekipie: Dario Scardapane (znany z "The Punishera") został showrunnerem, a duet Justin Benson i Aaron Moorhead ("Loki") objął funkcje reżysersko-producenckie. Czy wyszło lepiej?
