Death Stranding 3 powstanie, ale bez ojca marki? Nienapawające optymizmem słowa Kojimy

To intensywny dzień dla fanów Death Stranding 2. Najpierw ujawniono limitowany kontroler DualSense w motywach gry, potem masę informacji o nowej produkcji Hideo Kojimy, a teraz dowiadujemy się, że zasłużony japoński twórca pomimo tego, że ma pomysł na kontynuację przygód Sama Bridgesa, nie zrealizuje ich - jego miejsce miałby zająć ktoś inny.

W rozmowie z VGC Kojima ujawnił, że jeden z nowych konceptów w Death Stranding 2, tzw. "Plate Gates", mógłby stanowić fundament dla przyszłych odsłon serii, umożliwiając prowadzenie historii w różnych krajach i kulturach. Jak sam jednak przyznał, nie planuje osobiście angażować się w kolejne części, lecz nie wyklucza, że ktoś inny mógłby rozwinąć jego pomysł:

Jeśli wykorzystam koncepcję Plate Gate, mógłbym tworzyć nieskończone kontynuacje. Oczywiście nie planuję tego robić, ale mam już pomysł na kolejny sequel. Sam go nie zrealizuję, ale gdybym przekazał go komuś innemu, prawdopodobnie byłby w stanie go stworzyć.

Decyzja ta wynika zapewne z napiętego harmonogramu twórcy - oprócz premiery On the Beach, Kojima pracuje nad tajemniczym projektem OD dla Xboxa, szpiegowską grą akcji dla PlayStation oraz filmem. Nic więc dziwnego, że samodzielne prowadzenie jeszcze jednej dużej produkcji nie wchodzi w grę. Jednocześnie Kojima Production jest na tyle dużym zespołem, iż pod innym reżyserem Death Stranding 3 mogłoby być powoli rozwijane...

Warto przypomnieć, że Death Stranding 2 powstawało już pod wpływem wydarzeń z pandemii COVID-19, które mocno zmieniły sposób postrzegania tematu „łączenia ludzi” - kluczowego dla pierwszej części. Kojima przyznał, że musiał całkowicie przemyśleć pierwotną koncepcję sequela, a nowe wątki w grze mają skłaniać graczy do refleksji nad tym, czym dziś właściwie jest kontakt i komunikacja międzyludzka.