Assassin's Creed Shadows. Ubisoft długo pracował nad ulepszeniami i odpowiednią historią
Długi czas oczekiwania na Assassin's Creed w Japonii to nie tylko kwestia silnika i możliwości technicznych. Ubisoft chciał opracować także dobrą historię.
Fani Assassin's Creed od dawna prosili Ubisoft, aby firma przygotowała odsłonę, która przeniesie graczy prosto do Japonii. Takie komentarze pojawiały się od wielu lat i musieliśmy czekać aż do 2025 roku. Przedstawiciele Ubisoftu już kilka miesięcy temu informowali, że długi czas oczekiwania był spowodowany kwestiami technicznymi. Ubisoft chciał mieć pewność, że obecny sprzęt gamingowy będzie wystarczająco mocny, by zagwarantować odpowiednie wrażenia. W dodatku starano się wprowadzić znaczące ulepszenia do silnika gry.
To jednak nie wszystko. Jonathan Dumont, reżyser Assassin's Creed Shadows, udzielił wywiadu w trakcie niedawnego pokazu w Kioto. Dumont ponownie podkreślił, jak ważne były kwestie techniczne. Twórca wspomniał także, iż w końcu udało się stworzyć dobrą historię. Najwidoczniej Ubisoft potrzebował sporo czasu na przygotowanie warstwy fabularnej w Assassin's Creed Shadows.
Uznaliśmy, że udało nam się osiągnąć odpowiednie umiejętności techniczne, a także [stworzyć] dobrą historię.
Ostatnie odsłony Assassin's Creed, zdaniem wielu graczy, nie oferowały wystarczająco dobrego wątku fabularnego. Najbardziej krytykowane były jednak zadania poboczne, w których ciekawa historia to prawdziwa rzadkość. Miejmy nadzieję, że ten element zostanie dopracowany w Shadows i opowieść faktycznie będzie angażująca.
Assassin's Creed Shadows trafi na PlayStation 5, Xbox Series X|S oraz PC już 20 marca.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Assassin's Creed Shadows.
