Kolejne flipperowe atrakcje - pub Chmiel oraz klub Printimus Pinball

Inf. prasowa
1733V
Kolejne flipperowe atrakcje - pub Chmiel oraz klub Printimus Pinball
Wojciech Gruszczyk | 27.03.2015, 18:30

Jeśli mieszkacie na południu Polski i lubicie flippery, to jesteście prawdziwymi szczęściarzami. W Krakowie oraz Bytomiu znajdziecie ponad 50 wyjątkowych maszyn, a w przeciągu kilkunastu najbliższych dni możecie wziąć udział w dwóch wydarzeniach. 

Dwie Mekki to krakowski pub Chmiel oraz bytomski klub Printimus Pinball.

Dalsza część tekstu pod wideo

W lokalu działającym w grodzie Kraka – nota bene rzut beretem bez obciążenia od Wawelu w kierunku na dzielnicę Kazimierz – stoi obecnie ponad 20 flipperów, w odległym zaś o jakieś 80 km Bytomiu 33! Dla oddania skali: największy klub pinballowy w Nowym Jorku ma maszyn typu tego 30 (przypominam, że USA to ojczyzna flipperów). 

Printimus Pinball zaprasza 28.03 na zawody PSF CUP 2015. PSF to skrót od Polskiego Stowarzyszenia Flipperowego, którego nadzwyczajne walne zgromadzenie połączone z wyborami nowych władz odbędzie się przed turniejem. Wszyscy zainteresowani uczestnictwem w nim, podobnie jak zawodów, są mile widziani. Następnie ruszy turniej, a właściwie dwa równoległe – zasadniczy oraz rozegrany na starych maszynach tzw. klasykach.

Z kolei w Krakowie 11.04 Chmiel zaprasza na Beer Cup II. W tym przypadku także złożą się nań zawody główne oraz turniej towarzyszący na starszych maszynach. W czasie obu imprez można będzie grać także rekreacyjnie, pozaturniejowo (dotyczy to tak zawodników, jak i wszystkich innych). 

I tak to w czasach gdy gry wideo wydają się zbliżać do doskonałości, wracają maszyny z historią sięgającą lat 40., a jeśli chodzi o korzenie to nawet wieku XVIII! Na pewno działa moda na oldschool, vintage, coś prawdziwego, a nie wirtualnego, choćby nie wiem jak realnego, olśniewającego, ekscytującego... Zresztą oddajmy głos Maćkowi Olesiakowi, szefowi Chmiela:

„To moja pasja! Każda maszyna jest unikatowa i to jest piękne. Poza tym lubię je naprawiać i fascynuje mnie, jak to wszystko działa. Uwielbiam patrzeć, jak inni ludzie odkrywają flippery i jaką im to sprawia radość. No i dzięki takiej liczbie maszyn mogę bez problemu organizować turnieje, na które przyjeżdżają gracze z całej Polski, a przez to u siebie współzawodniczyć z najlepszymi”.

A krócej to przywołam nieśmiertelną frazę Harry’ego Williamsa, nestora tej branży: „Kulka dziką jest!”. Oba turnieje zaczną się w samo południe! ;)

Oto filmiki prezentujące najnowsze nabytki obu polskich flipperowych centrów

Źródło: Informacja prasowa

Komentarze (16)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper