Sylvester Stallone w ogniu krytyki. Kontrowersje na planie serialu Tulsa King

Sylvester Stallone, ikona kina akcji, znalazł się w centrum kontrowersji po oskarżeniach o znieważanie statystów podczas produkcji serialu „Tulsa King”.
Znany z niepokornego charakteru, Stallone miał wyrazić swoje niezadowolenie z wyglądu aktorów, rzekomo twierdząc, że statyści są „brzydcy”, co wywołało burzę w mediach społecznościowych i branży filmowej.
Produkcja drugiego sezonu „Tulsa King”, dramatu emitowanego na platformie Paramount+, napotkała trudności po tym, jak agencja castingowa Catrett Locke Casting zrezygnowała z projektu. W odpowiedzi na zarzuty reżyser serialu, Craig Zisk, zaprzeczył, jakoby do takich zdarzeń doszło.




Kontrowersje rozgorzały po tym, jak w sieci pojawiły się zrzuty ekranu z grup castingowych na Facebooku, w których oskarżono Stallone’a o stworzenie „toksycznego środowiska”. W jednym z postów agentka castingowa miała napisać, że zrezygnowała z pracy nad serialem z powodu niekomfortowych warunków, jakie panowały na planie.
„Tulsa King” to serial, który śledzi losy byłego mafioza, granego przez Stallone’a, budującego nowe imperium przestępcze w Oklahomie. Pomimo sukcesu pierwszego sezonu, drugi sezon już teraz budzi emocje nie tylko wśród fanów, ale i wśród ekspertów z branży filmowej.