Red Dead Redemption dostanie DLC na płycie

Jeżeli ociągaliście się z zakupem poszczególnych pakietów DLC do Red Dead Redemption, lub - o zgrozo! - jeszcze przed Wami zabawa z ostatnim tytułem Rockstar, powinno zainteresować Was pewne nadchodzące wydawnictwo... o tytule Undead Nightmare.
Jeżeli ociągaliście się z zakupem poszczególnych pakietów DLC do Red Dead Redemption, lub - o zgrozo! - jeszcze przed Wami zabawa z ostatnim tytułem Rockstar, powinno zainteresować Was pewne nadchodzące wydawnictwo... o tytule Undead Nightmare.




Chociaż nie ma jeszcze daty premiery, wiadomo, że za 30 euro (ok. 120 zł) dostaniemy zebrane na jednej płycie kilka pakietów DLC do Red Dead Redemption. W skład zestawu pod wspólnym tytułem Undead Nightmare wejdą: Undead Nightmare Pack, Outlaws To The End (zbiór misji co-op), The Legends and Killers Pack, Liars and Cheats Pack oraz wszystkie tryby Multiplayer Free Roam wydane do tej pory. Płyta zawierać będzie także nowy, kooperacyjny tryb multi pod nazwą Graveyard Mode, w którym odpierać będziemy ataki coraz większych i mocniejszych fal nieumarłych - taka "horda z nadgniłymi". Co ciekawe, płyta będzie samodzielnym wydawnictwem i nie wymaga do działania oryginalnego RDR.
Wiadomo także więcej o Undead Nightmare Pack, który trafi do Sieci 26 października. DLC zawierać będzie 4 klasy zombie, każda z własnym typem ataków, obrony i charakterystyką. Gnijąca fauna objawi się nam w postaci zombiakowych panter, niedźwiedzi, wilków i innych stworzeń. Do ubicia chodzących (lub biegających) trupów potrzebne będą specjalne, nietradycyjne środki - tutaj z pomocą przyjdzie nowy Blunderbuss (który będziemy mogli ładować łupami zdobytymi na zombiakach), przyda się także tomahawk i Explosive Rifle. Dwa ostatnie dostaną gracze, którzy mają już zakupione pakiety Legends and Killers oraz Liars & Cheats. Undead Nightmare zaoferuje nowe wyzwania, zadania oraz losowe wydarzenia - m.in. Missing Person, w którym musimy odnaleźć żywego człowieka, zagubionego i ukrytego wśród hord nadgnilców. Nowością jest również tryb Undead Overrun, który nosi znamiona survivalu, a jego zasady mocno śmierdzą wyżej opisanym Graveyard Mode (możliwe, że to dokładnie to samo).
Rockstar przyzwyczaiło nas już do płytowych wersji DLC swoim Episodes From Liberty City dla GTA IV. Czy nowy krążek to równie kusząca oferta? Obawiam się, że jego bogata zawartość paradoksalnie może negatywnie wpłynąć na ilość potencjalnych nabywców - w końcu każdy fan RDR na jakieś DLC już się pewnie skusił...