Thunderbolts będą "zaskoczeniem"? Reżyser zapowiada niespodziewaną produkcję

Kinowe Uniwersum Marvela nie ma się najlepiej i powtarzam to ostatnio w niemal każdym newsie, który przynajmniej zahacza o temat komiksowego świata kreowanego przez Disneya. Jako wielki fan robię to z bólem serca, ale niestety nie da się nie zauważyć, że nie dzieje się tam najlepiej. Przesyt? Spadek poziomu? Pewnie wszystkiego po trochu. 

W każdym razie coraz częściej dochodzą do nas słuchy od twórców przyszłych produkcji wchodzących w skład Marvel Cinematic Universe, że będzie lepiej. Można wręcz odnieść wrażenie, że każdy z nich wpadł na ten sam pomysł - obiecują nam, że "tym razem dostaniemy coś wyjątkowego". Ostatnio stwierdziła tak reżyserka "The Marvels", a tym razem twórca nadchodzącego "Thunderbolts", który powiedział w niedawnym wywiadzie: 

To naprawdę inna metoda i nowy rodzaj opowieści [...]. Tak, ci bohaterowie pojawili się wcześniej, ale to jest nowa opowieść i historia, która moim zdaniem oferuje zupełnie inne spojrzenie, niż można się spodziewać. Myślę, że to naprawdę ekscytująca perspektywa. 

Cóż, słowa wypowiedziane przez Jake'a Schreiera na pewno brzmią dobrze, ale... Obawiam się, że w praktyce może być inaczej. Chciałbym wierzyć, że tym razem rzeczywiście okaże się, że dostaniemy coś naprawdę nowego w uniwersum i tak bardzo potrzebny powiew świeżego wiatru. Czy jednak tak będzie? Przekonamy się przy okazji premiery - a ta zaplanowana jest na 20 grudnia 2024 roku.