Sonic Mania 2 nie powstanie z konkretnego powodu. Deweloper zdradza, co jest przyczyną
Ostatnimi czasy mamy naprawdę dobry okres dla fanów Sonica. Chyba nigdy wcześniej w historii nie było pod względem premier o Superszybkim Jeżu tak tłoczno jak w przeciągu kilku minionych lat. Co dodatkowo ważne, produkcje, które oferują nam deweloperzy, trzymają wysoki poziom i zdecydowanie nie mają się czego wstydzić.
A nowych pomysłów jest cała masa. Zresztą - wiele zostało także zakopanych. Czasem na etapie produkcji, a czasem już w momencie planowania przyszłości. Jednym z takich projektów, które nigdy nie ujrzą światła dziennego, jest Sonic Mania 2. Po ciepłym przyjęciu pierwszej odsłony było o tym dość głośno, ale temat szybko ucichł. Teraz powrócił do niego jeden z deweloperów:
Po zakończeniu prac nad Sonic Manią, współpracowaliśmy z nimi [SEGĄ - przyp. red.] nad koncepcjami kolejnej generacji Classic Sonica. Szkoda, że nie udało się stworzyć z tego pełnoprawnej gry. Mimo to, jestem zadowolony, że wizja, którą omawialiśmy z nimi, zostanie zrealizowana w Superstars.
Dużo z rzeczy, które omawialiśmy z Christianem [Whiteheadem - przyp. red.], dotyczyło tworzenia wizualnie bogatej gry, ale nie opartej na pikselach. Nie chcieliśmy powtarzać podejścia z Manii, czyli używania już istniejących elementów. Zamiast tego, chcieliśmy stworzyć coś zupełnie nowego, z zupełnie nowymi poziomami. To właśnie tam rozpoczęła się burza pomysłów po Manii, ale wszystko zostało przerwane.
Kiedy rozpoczęliśmy prace nad Sonic Superstars razem z zespołem Ohshimy-san, wiele z wcześniejszych rozmów z Christianem coraz bardziej się klarowało, więc rozpoczęliśmy tworzenie nowej gry w podobnym duchu - 'stwórzmy coś nowego' i 'nie opierajmy się na pikselach'.
Czy oznacza to, że Sonic Superstars jest w pewnym sensie tym, czym byłaby Sonic Mania 2? Wydaje się, że tak! Masa pomysłów rzeczywiście znajdzie się w najnowszej produkcji o Niebieskim Jeżu, a same założenia także będą wpasowywały się w to, o czym mówił deweloper. Oczywiście różnic będzie tak wiele, że nazwanie tego "Sonic Mania 2" byłoby po prostu nietrafione.
