CD Projekt „nie jest na sprzedaż”. Prezes reaguje na ostatnie plotki
CD Projekt podsumował dzisiaj wyniki finansowe potwierdzając tym samym znakomite rezultaty wygenerowane przez Wiedźmina, a nawet firma przygotowuje graczy na premierę Cyberpunka 2077: Phantom Liberty. Prezes korporacji postanowił jednocześnie odpowiedzieć na ostatnie przecieki.
Adam Kiciński wykorzystując okazję podczas telekonferencji wysłał jasny sygnał do świata podkreślając ważny szczegół – CD Projekt nie zamierza dołączyć do innej korporacji. Firma posiada „świetną strategię”, której realizacja nie jest łatwa, ale studio nie jest na sprzedaż.
CD Projekt nie jest na sprzedaż. Chcemy pozostać niezależni. Mamy, moim zdaniem, świetną strategię. Na pewno nie jest łatwo ją realizować, ale podążanie własną ścieżką jest bardzo ekscytujące, więc to czysta plotka – powiedział Adam Kiciński.
Nie jest to raczej duże zaskoczenie, ponieważ już wcześniej wspominaliśmy o odpowiedzi Oli Sondej, ale jak widać nawet Prezes Zarządu postanowił skomentować sytuację i podkreślił niezależność firmy.
Na przestrzeni lat CD Projekt chętnie współpracował z Microsoftem pokazując swoje gry na kolejnych konferencjach amerykańskiej korporacji lub nawet realizując z producentem Xboksów specjalne wydanie konsoli, więc wielu graczy od początku wątpiło, by Sony mogło sięgnąć po polską firmę.
CD Projekt ma przed sobą naprawdę interesujące lata – w 2023 roku na rynku zadebiutuje Cyberpunk 2077: Phantom Liberty, a następnie firma rozpocznie rozwijanie drugiego, pełnoprawnego oddziału, który będzie tworzył kolejną opowieść w Night City. Jednocześnie powstają trzy gry z uniwersum Wiedźmina – w tym pierwsza część nowej trylogii.
