Diablo 4 nie daje o sobie zapomnieć. Druid pokazuje swoje zwierzęce oblicze
Wczoraj Blizzard zapowiedział kolejne testy Diablo 4, a jednocześnie firma zaprezentowała kolejną klasę. Gracze mogą tym razem spojrzeć na atuty druida, który będzie dostępny w grze od samej premiery i pewnie jego możliwości zainteresują część fanów IP.
Diablo 4 zadebiutuje z pięcioma klasami i najnowszy zwiastun pokazuje możliwości ostatniej specjalizacji – w tym wypadku możemy liczyć na opanowanie żywiołów i przykładowo atakowanie wrogów za pomocą błyskawic, dorzucenie do akcji kilku zwierzęcych towarzyszy oraz zamienienie się w dużego niedźwiedzia lub wilkołaka. W zależności od przybranej formy, bohater może korzystać z różnych ataków i może oczywiście czerpać garściami z możliwości fizycznych postaci.
Zmiennokształtni druidzi potrafią przemieniać się w dzikie bestie, aby walczyć u boku leśnych stworzeń. Potęga ziemi, wiatru i burzy jest na ich skinienie, dzięki czemu mogą władać pełnią niszczycielskiej mocy gniewu natury.
Druid jest dobrze znany wszystkim sympatykom serii Diablo, ponieważ sympatycy natury pojawili się już w Diablo 2. W Diablo 3 nie mogliśmy się wcielić w zmiennokształtnych, jednak warto pamiętać, że D3 oferowało szamana, mnicha czy też krzyżowca, więc łatwo można dostrzec, że deweloperzy z Blizzarda w pewien sposób chcą rotować klasami.
Warto pamiętać, że druidzi otrzymają w Diablo 4 znaczące poprawki – deweloperzy wykorzystali sugestie graczy i postanowili jeszcze przed premierą usprawnić tę klasę. Studio między innymi zwiększyło obrażenia Umiejętności Kompanów oraz skróciło czas odnowienia Wszystkich Mocy Specjalnych. Zmiany znajdziecie TUTAJ.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Diablo IV.
