Wiedźmin otrzyma nowe książki. Andrzej Sapkowski celnie podsumowuje pracę Netflixa

Świat łowców potworów powróci dzięki kolejnym powieściom, lecz ojciec historii wciąż nie zdradził nawet najdrobniejszych szczegółów. Autor uczestniczył w Międzynarodowej Wystawie Książek w Tajpej, gdzie został zapytany o plany dotyczące klimatycznego uniwersum.
Andrzej Sapkowski zamierza rozwijać uniwersum Wiedźmina, co dla entuzjastów jego twórczości wydaje się znakomitą wiadomością. Podczas panelu pytań i odpowiedzi na cyklicznym wydarzeniu w Tajpej, Polak został zapytany, czy fani mogą spodziewać się jego nowych prac, na co odpowiedział tylko zdawkowym: „Są w planach”.
Znacznie bardziej rozbudowaną wypowiedź mogliśmy usłyszeć podczas Comic Conu w 2018 roku, kiedy Sapkowski otwarcie przyznał, że zamierza napisać nowe utwory, które na pewno nie okażą się kontynuacją znanej historii – byłyby to „prequele lub sidequele”. Dobrze, że pisarz jednak nie zmienił planów i nadal chce rozwijać uniwersum, choć jeszcze nie możemy spodziewać się jakichkolwiek szczegółów.




Twórca został również zapytany o serialowego „Wiedźmina” rozwijanego przez Netflixa i jego odpowiedź była szczera jak zawsze.
„Podczas dzisiejszej Międzynarodowej Wystawy Książki w Tajpej Andrzej Sapkowski (autor Wiedźmina) podzielił się opinią na temat Netflixowej adaptacji jego powieści. Powiedział: „Widziałem lepsze. Widziałem gorsze”.”
Osoby, które nie darzą Netflixa sympatią mogą żartować, że polski „Wiedźmin” z 2002 roku jest lepszą adaptacją. Swego czasu produkcja również mierzyła się ze sporą krytyką, choć Michał Żebrowski w roli Geralta został doceniony... Po latach, gdy widzowie dosadnie narzekali na współczesną projekt platformy SVOD.