15 lat PlayStation w Europie
Dokładnie dzisiaj mija 15 lat od momentu wprowadzenia PlayStation na półki europejskich sklepów - w cywilizowanych krajach oczywiście. Inna sprawa, że zaradni polscy importerzy też mieli ręce pełne roboty, podobnie jak stali bywalcy giełd komputerowych. 29 września 1995 przyniósł nam tuzy pokroju WipEouta czy Ridge Racera i płyty z czarnymi spodami. Pamiętacie te czasy?
Dokładnie dzisiaj mija 15 lat od momentu wprowadzenia PlayStation na półki europejskich sklepów - w cywilizowanych krajach oczywiście. Inna sprawa, że zaradni polscy importerzy też mieli ręce pełne roboty, podobnie jak stali bywalcy giełd komputerowych. 29 września 1995 przyniósł nam tuzy pokroju WipEouta czy Ridge Racera i płyty z czarnymi spodami. Pamiętacie te czasy?
Ja pamiętam to jak dziś... Piękne, nowoczesne wizualnie - jak na tamte czasy - szare pudełko stanęło u mnie w domu w roku 1996, za "jedyne" 1200 zł. Battle Arena Toshinden, WipEout, Tekken - trójwymiar i efektowność tych pozycji powalały, a ja z dumą prezentowałem "cuda techniki" każdemu, kto zawitał w moje progi. Nawet rodzinie, która de facto miała tą "zabawkę" w głebokim poważaniu. Ale pod wrażeniem byli wszyscy... A potem sie posypało: Crash Bandicoot, Spyro the Dragon, Resident Evil, Gex, Croc, Destruction Derby... "Teraz się już takich gier nie robi" - chciałoby się z rozrzewnieniem powiedzieć. Ale... nie przesadzajmy. Każda generacja ma swoje hity - a nostalgia umila nasze wspomnienia. Potem nadeszło psx.net.pl, PSX Extreme, a teraz PPE.pl. I jak tu mile nie wspominać kultowego PSX-a?
Kiedy sprawiliście sobie Szaraka i jakim kosztem? Jakie produkcje najmilej wspominacie? Zostawcie ślad swoich wspomnień w komentarzach...
