HBO jest "rozczarowane" wyciekiem finału Rodu Smoka do Internetu. Uważajcie na spoilery!
"Ród Smoka" jest obecnie jednym z najgłośniejszych seriali. Nie ma żadnych wątpliwości, iż mówimy tu o produkcji, o której będzie głośno jeszcze długo po emisji wszystkich odcinków. A do tego nie zostało wcale tak dużo czasu, albowiem już jutro subskrybenci HBO Max będą mogli zaliczyć seans finałowego epizodu pierwszego sezonu. I może być to wydarzenie, które dla wielu osób równe będzie z największymi odcinkami "Gry o Tron".
Tak się jednak nieprzyjemnie złożyło, że wiele osób już dziś mogło obejrzeć to, co przygotowało dla nas HBO. Nie jest tajemnicą, że na dwa dni przed oficjalną premierą, ostatni epizod debiutanckiego sezonu znalazł się jakimś cudem w Sieci. Jest to sytuacja niefajna z perspektywy widzów (którzy muszą być bardzo wyczuleni na spoilery), ale również samej wytwórni. Zresztą, firma wydała krótkie oświadczenie, w którym podkreśliła swoje rozczarowanie:
Zdajemy sobie sprawę, że dziesiąty odcinek House of the Dragon został opublikowany na nielegalnych stronach z torrentami. Wygląda na to, że pochodzi od partnera dystrybucyjnego w regionie EMEA. HBO ściśle monitoruje i usuwa te kopie z Internetu. Jesteśmy rozczarowani, że to niezgodne z prawem działanie zakłóciło oglądanie programu przez lojalnych fanów, którzy chcą zobaczyć nieskazitelną wersję odcinka, gdy będzie miał premierę w niedzielę w HBO i HBO Max, gdzie będzie transmitowany wyłącznie w 4K.
Cóż, to rzeczywiście nic przyjemnego, gdy szykuje się pewną niespodziankę, a to zostaje wcześniej zdradzona. Z tego względu uczulam Was, aby omijać fora internetowe dla fanów i różne grupy na Facebooku, które mogą być zasypywane różnego rodzaju spoilerami z końcówki sezonu. Jestem pewien, że wiele osób będzie próbowało zdradzić zakończenie, więc życzę Wam, aby każdy dotrwał do jutra i mógł je zobaczyć samemu.
