Transakcja Microsoftu i Activision Blizzard zatwierdzona w Brazylii. Dla dobra klientów

Gry
2685V
Xbox Activision Blizzard
Iza Łęcka | 06.10.2022, 07:01

Gigant z Redmond wciąż czeka na zatwierdzenie lub zablokowanie przejęcia przez urzędników z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych czy Unii Europejskiej, tymczasem wydana została druga zgoda. Brazylijczycy nie wyrażają sprzeciwu przed pozyskaniem twórców Call of Duty.

Microsoft może mówić o małym zwycięstwie – brazylijski organ zajmujący się kwestią praw konsumentów i konkurencyjności zatwierdził przejęcie Activision Blizzard przez amerykańską korporację. To mniejszy rynek, który zapewne nie jest tak bardzo istotny jak chociażby wspomniane USA czy Europa, ale warto zwrócić uwagę na oświadczenie opublikowane przez Radę Administracyjną Obrony Gospodarczej (CADE).

Dalsza część tekstu pod wideo

Przedstawiciele organu rozważali różne scenariusze, do których może dojść w przypadku zdobycia Call of Duty przez korporacje z Redmond, i doszli do wniosku, że pomimo ekskluzywności serii dla Xboksów, gracze z PlayStation mogą po prostu... ogrywać w inne produkcje:

„Biorąc pod uwagę ogromną popularność Call of Duty , można rozsądnie wywnioskować, że gdyby gry Activision Blizzard nie były już dostępne na konsolach Sony, użytkownicy PlayStation mogliby zdecydować się na migrację na Xboxa, lub nawet PC, aby nadal mieć dostęp do gier z serii. Z drugiej strony można też założyć, że gdyby nadchodzące gry z serii Call of Duty stały się ekskluzywne dla ekosystemu Microsoftu, gracze wierni marce PlayStation mogliby po prostu porzucić serię, przenosząc swoje zapotrzebowanie na inne gry dostępne na ulubionej konsoli”.

Brazylijczycy wspominają, iż Microsoft rzeczywiście może podjąć decyzję dotyczącą ekskluzywności IP i poświęcić część przychodów ze sprzedaży, by rozbudować bazę klientów Game Passa:

„Mimo to nie można wykluczyć, że Microsoft może uznać za potencjalnie opłacalne przyjęcie strategii wyłączności na gry Activision Blizzard, nawet jeśli decyzja w tym kierunku mogłaby spowodować poświęcenie odpowiedniej części sprzedaży, użytkowników, a nawet popularności Call of Duty. Wynika to z faktu, że teoretycznie taka strategia mogłaby przyczynić się do zwiększenia sprzedaży Xboxa, poszerzenia bazy subskrybentów Game Pass i wzmocnienia efektów sieciowych w ekosystemie Microsoftu, aby w krótkim okresie zrównoważyć ewentualną utratę przychodów ze sprzedaży gier”.

CADE zaznaczyło, że ekskluzywne pozycje są ważne, jednak żadne z przedsiębiorstw jak dotąd nie posiada marki, która mogłaby zapewnić mu przewagę nad konkurencją:

„Gry na wyłączność są wyznacznikiem rywalizacji między Microsoftem a SIE, choć jak dotąd żadna firma nie opracowała ani nie nabyła gry na wyłączność, która zdecydowanie przesunęła szalę na korzyść którejś z konsol. Dzieje się tak dlatego, że gry na wyłączność są mniej popularne i stanowią mniejszy przychód niż gry AAA studiów third-party, które do tego czasu są dostępne na Xbox i PlayStation”.

Dla urzędników istotne są dwa czynniki: Nintendo nie potrzebuje IP od Activision Blizzard, by rywalizować o zainteresowanie odbiorców, natomiast Sony posiada przewagę na konkurencją z kilku ważnych powodów:

„Jak już widać, Nintendo nie polega obecnie na żadnej zawartości od Activision Blizzard, aby konkurować na rynku. Z kolei Sony ma kilka przesłanek - siłę wiodącej na świecie marki od ponad 20 lat, bogate doświadczenie w sektorze, największą bazę użytkowników, największą zainstalowaną bazę konsol, solidny katalog gier na wyłączność, partnerstwo z wieloma wydawcami, lojalnych wobec marki konsumentów itd. - co powinno przyczynić się do utrzymania konkurencyjności PlayStation w ewentualnym scenariuszu po operacji, nawet w obliczu ewentualnej utraty dostępu do zawartości Activision Blizzard”.

Brazylijski regulator zatwierdza proponowaną przez Microsoft transakcję z Activision Blizzard, ze względu na dobro klientów, a nie „konkurencji” – w domyśle Sony czy Nintendo.

„Ponadto należy podkreślić, że głównym celem działalności CADE jest ochrona konkurencji jako środka promującego dobrobyt brazylijskich konsumentów, a nie obrona partykularnych interesów określonych konkurentów. Nie można przecież tracić z oczu faktu, że posiadaczem dóbr prawnych chronionych ustawą nr 12 529/2011 jest zbiorowość, a nie konkurent/podmiot gospodarczy jako indywidualny podmiot. W tym sensie, choć uznaje się, że część użytkowników konsol PlayStation (Sony) może zdecydować się na migrację na Xboksa w przypadku, gdy gry Activision Blizzard - a zwłaszcza Call of Duty - staną się ekskluzywne dla ekosystemu Microsoftu, SG/Cade nie uważa, że taka możliwość stanowi sama w sobie zagrożenie dla konkurencji na rynku konsol jako całości”.

Co ciekawe, Brazylijczycy mają pełną świadomość dotyczącą możliwych strategii producenta Xboksa, który może w przyszłości zdecydować się na ekskluzywność Call of Duty, jednakże kluczowe jest dobro klientów i konkurencyjność poszczególnych firm. Urzędnicy CADE twierdzą, że wyłączność COD-a nie jest zagrożeniem dla branży gier.

Źródło: VGC

Komentarze (389)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper