Polski film podbija Netflix. Historia zajęła 1 miejsce wśród nieanglojęzycznych produkcji
W przyszłym miesiącu na platformie Netflix zadebiutuje „Kolejne: 365 dni” i film zapewne ponownie zanotuje świetny start, ale okazuje się, że widzowie na świecie zainteresowali się także inną, bardziej rodzinną historią opracowaną w Polsce. Najpopularniejszą, nieanglojęzyczną produkcją z zeszłego tygodnia jest „Za duży na bajki”.
„Za duży na bajki to bardzo sympatyczne kino młodzieżowe przedstawiające świat oczami dziecka. Zabawny i uroczy film z grami w tle, z zaskakująco udaną rolą debiutującego na ekranie Macieja Karasia” – tymi słowami recenzję „Za duży na bajki” podsumował Piotrek, który nie ukrywał, że historia stworzona w Polsce przypadłą mu do gustu. Nasz dziennikarz chętnie zapoznał się z familijnym kinem i nie ukrywa, że chętnie zobaczyłby więcej takich tytułów.
Jak się okazuje, „Za duży na bajki” okazał się hitem platformy Netflix – historia nie mogła liczyć na wielką promocję, ale nawet w tej sytuacji opowieść osiągnęła pierwsze miejsce wśród nieanglojęzycznych propozycji.
Opowieść na pewno nie będzie największym przebojem roku, ale już w pierwszych dniach opowieść zanotowała ponad 10 mln godzin.
„Za duży na bajki” trafił do TOP 10 najchętniej oglądanych filmów w 38 krajach – między innymi w Argentynie, Kolumbii, Chile, Brazylii, Chorwacji, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii czy też w Turcji. Polacy również bardzo chętnie zainteresowali się przygodą i jest to najczęściej włączana, nieanglojęzyczna opowieść w naszym kraju na platformie Netflix.
