Better Call Saul 6 będzie "bolesny i krwawy". Główny aktor zapowiada mocną historię

Kwiecień przynosi i ma dalej przynosić całą masę kapitalnych i świetnie zapowiadających się seriali. Wśród nich jednym z tych najbardziej wyczekiwanych jest oczywiście szósty sezon "Better Call Saul", a więc głośnego spin-offu kultowego już w niektórych kręgach "Breaking Bad". Wreszcie poznamy początek końca historii Saula. 

Jak się natomiast okazuje, może być to prawdziwa jazda bez trzymanki. Niedawno o nadchodzących odcinkach wypowiedział się sam Bob Odenkirk, a więc aktor, który wciela się w główną postać serialu. Mężczyzna wspomniał, że będziemy tu świadkami usuwania resztek moralności z organizmu popularnego prawnika: 

Obserwowaliśmy, jak Jimmy McGill był bity przez pięć lat, przez co zyskiwał i tracił poczucie etycznego kompasu. Obecnie nie ma go już zbyt wiele, choć czasem po prostu wraca. Niemniej, wycięcie ostatniego kawałka tego etycznego kompasu z jego mózgu, to głęboka operacja, która będzie krwawa i… bolesna.

Brzmi to bardzo zachęcająco i zdecydowanie pasuje do atmosfery opowieści. Co więcej, niedawno mogliśmy czytać, iż pojawi się kilka przecięć historii z tymi, które znamy z "Breaking Bad". Cóż - to tylko dodatkowo zachęca, aby wyglądać premiery. Ta będzie miała miejsce już 18 kwietnia, więc można odliczać dni.