Burza na YouTube - serwis zaczął blokować nawet wywiady i recenzje gier

W środę pisaliśmy o nowym, niepokojącym trendzie na YouTube - o blokowaniu materiałów typu "walkthrough", albo "let's play". Okazuje się jednak, że sprawa jest znacznie poważniejsza. YouTube zaczęło bowiem masowo blokować również recenzje gier i wywiady.

YouTube stało się źródłem utrzymania dla najbardziej popularnych recenzentów publikujących swoje oceny i opinie na temat gier. Od kilku dni takie osoby wpadły jednak w kłopoty. YouTube blokuje (lub pozwala blokować) wszystkie materiały związane z grami, które nie pochodzą z oficjalnych kont wydawców. W ten sposób został potraktowany m.in. Angry Joe, który od 4 lat tworzy wideo-recenzje nowych produkcji (głównie PC, ale ostatnio również konsolowych).

Angry Joe żali się, że twórcy filmików nie mogą dodawać do swoich recenzji żadnej muzyki z ocenianego tytułu, ani gameplayu. Więcej! - YouTube wzięło również na celownik tak niewinne materiały jak wywiady. Angry Joe twierdzi, że zablokowano na jego koncie np. rozmowę z twórcami nowego Tomb Raider.

Wyobraźcie sobie, że ktoś zabrania nam umieszczania screenshotów z recenzowanych gier w PSX Extreme. Dla twórców materiałów na YouTube gameplay i muzyka z gier znaczą tyle co screenshoty dla prasy. Cała ta sprawa robi się coraz bardziej absurdalna i niestety nie wiadomo jak się rozwinie. Niestety teoretycznie YouTube, należące do Google, może zrobić co im się tylko podoba - np. zmienić regulamin w ten sposób, że blokowane będą wszystkie gameplaye od fanów gier.