Czy Prey 2 powróci do świata żywych?
Wydany w 2006 roku Prey okazał się nader dobrym shooterem, więc świat gier wideo spodziewał się szybkiego nadejścia sequela. Rzeczywistość okazała się jednak surowsza i na produkowaną od wielu lat część 2-gą, czekamy do dziś.
Podczas rozmowy z IGN, Pete Hines z Bethesda Games opowiedział nieco o powstawaniu Prey 2 i o ostatniej wizycie w Human Head Studios. Niestety, ale przyszłość sequela nie przedstawia się w różowych barwach.
"Kiedy ostatni raz widziałem Prey 2 w akcji, gra nie spełniała naszych wymogów. Nie mogliśmy udawać ślepych, ponieważ to co ujrzeliśmy po prostu się nam nie podobało. Jeżeli cokolwiek się zmieni, wciąż możemy dać Human Head Studios zielone światło."
Wiem że czekacie na kontynuację Preya, ale nikt nie jest rozczarowany bardziej niż my. Poświęciliśmy wiele czasu i pieniędzy ludziom odpowiedzialnym za tę produkcję, ale nie możemy też wyrzucać pieniędzy w błoto. Trzeba mieć odwagę spojrzeć prawdzie w oczy i powiedzieć - to nie przeskoczy naszej poprzeczki."
Zapytany o to jakie relacje panują między Bethesdą a HHS, odpowiedział:
"Jasne, są ludzie w Human Head których cenię i szanuję. Chris Rhinehart to człowiek z którym uwielbiam spędzać czas. Jest zdolny, pomysłowy i uważam go za swojego przyjaciela. Muszę jednak patrzeć na to jaki poziom reprezentuje wydana przez naszą filmę gra. To nic osobistego.
Ostatnie poprawki jakie nam zaprezentowano nie były wystarczające. Nie pokazały niczego, z czego moglibyśmy być zadowoleni, więc jaka jest szansa że za miesiąc ujrzymy tytuł zdumiewający i gotowy na wydanie? Musimy być realistami."
Nie traćmy jednak nadziei, projekt wciąż nie został anulowany i być może znajdzie się jeszcze wyjście w tym całym zamieszaniu. Po tylu latach czekania, człowiek i tak już traci rachubę.
