Starzy popaprańcy wracają do Arkham?
Mocne zakończenie Arkham City sprawiło, iż Warner Bros. wybrało najprostszy sposób na zrobienie kolejnej części przygód Nietoperza, akcję Batman: Arkham Origins osadzając przed wydarzeniami z obu gier Rocksteady Studios. Oznacza to, że wszyscy złoczyńcy, którzy przewinęli się przez oba tytuły, w prequelu są młodzi, piękni i zdrowi. Możliwe, że przyjdzie nam się zmierzyć z niektórymi z nich.
Mocne zakończenie Arkham City sprawiło, iż Warner Bros. wybrało najprostszy sposób na zrobienie kolejnej części przygód Nietoperza, akcję Batman: Arkham Origins osadzając przed wydarzeniami z obu gier Rocksteady Studios. Oznacza to, że wszyscy złoczyńcy, którzy przewinęli się przez oba tytuły, w prequelu są młodzi, piękni i zdrowi. Możliwe, że przyjdzie nam się zmierzyć z niektórymi z nich.
O tym, że młody Bruce Wayne walczył będzie z Black Mask, Deathstrokiem oraz Pingwinem, dowiedzieliśmy się z artykułu, jaki ukazał się w Game Informer. Tymczasem serwis CVG opublikował zdjęcie materiału promocyjnego gry WB Montreal Games, na którym możemy zobaczyć kilku zabijaków z uniwersum Batmana.
Jokera, Bane'a, Killer Croca, Scarecrowa oraz Deadshota nigdy za wiele, a biorąc pod uwagę, że akurat potencjał Zguby został przez chłopaków z Rocksteady zmarnowany, dobry występ najsilniejszego przeciwnika Gacka jest bardzo wskazany. Z drugiej strony Mark Hamill w jednym z wywiadów powiedział, że już więcej nie użyczy swojego głosu Jokerowi...
