Vigil pracowało nad "naprawdę unikatową grą"
Wydawać by się mogło, że w trakcie akcji rozbiórkowej THQ, potencjalni nabywcy wyciągną portfele i rozpoczną walką o prawa do twórców serii Darksiders. Tak się jednak nie stało, ku wielkiemu zdziwieniu samego Vigil Games i części branży, w tym Japończyków z Platinum. Obrót sytuacji za parodię uważa także ostatni szef upadłego wydawcy, Jason Rubin, napominając o fantastycznym projekcie, nad którym dłubało studio.
Wydawać by się mogło, że w trakcie akcji rozbiórkowej THQ, potencjalni nabywcy wyciągną portfele i rozpoczną walką o prawa do twórców serii Darksiders. Tak się jednak nie stało, ku wielkiemu zdziwieniu samego Vigil Games i części branży, w tym Japończyków z Platinum. Obrót sytuacji za parodię uważa także ostatni szef upadłego wydawcy, Jason Rubin, napominając o fantastycznym projekcie, nad którym dłubało studio.
W wywiadzie udzielonym magazynowi Game Informer, Rubin wspomniał o grze ukrywającej się pod nazwą kodową Crawler, która do niedawna zaprzątała głowy pracowników Vigil:
"Kiedy ostatnio zespoły zebrały się, by pokazać owoce swojej pracy, Crawler wywołał największy opad szczęki. To fantastyczny i naprawdę unikatowy pomysł. Brak oferty kupna Vigil jest parodią, nie ma dla mnie najmniejszego sensu. Gdybym nie był ograniczony niemocą wzięcia udziału w aukcji jako osoba z wewnątrz, stawiłbym się z moją książeczką czekową. Wiem, że to zaledwie małe pocieszenie dla zespołu, ale tak bym zrobił."
Co spowodowało brak zainteresowania deweloperem? Rubin ma na ten temat swoją teorię:
"Niedawno zakończywszy swój ostatni projekt, Vigil było najdalej od wydania kolejnej gry i nie byliśmy w stanie wykrzesać zainteresowania u kupców, nawet pomimo naszego herkulesowego wysiłku w tej kwestii. Dodatkowo studio pracowało nad nowym IP, co przekładało się na jeszcze większe ryzyko w oczach nabywców."
Szkoda. Możliwe, że zimne kalkulacje licytujących pogrzebały naprawdę nietuzinkowy projekt.