GoW: Judgment - kupa nowości, kupa radochy
Jak grom z jasnego nieba uderzył cuchnący jeszcze ścierwem Locustów zwiastun , który skupia się na omówieniu krwistego mięska w postaci kampanii. W jej ramach czeka na nas sporo nowości, które urozmaicają rozgrywkę - od czekających na przetestowanie pukawek, po zgłaszających się w tym celu na ochotnika przeciwników.
Jak grom z jasnego nieba uderzył cuchnący jeszcze ścierwem Locustów zwiastun , który skupia się na omówieniu krwistego mięska w postaci kampanii. W jej ramach czeka na nas sporo nowości, które urozmaicają rozgrywkę - od czekających na przetestowanie pukawek, po zgłaszających się w tym celu na ochotnika przeciwników.
W trakcie przedzierania się przez główną linię fabularną natkniemy się na misje Declassified ukazujące prawdziwe oblicze wydarzeń, które ostatecznie zaprowadziły oddział Kilo przed sąd wojskowy. Te same w sobie będą napakowanymi akcją wyzwaniami, których zaliczanie niezbędne jest, by uzyskać maksymalną notę na koniec danego rodziału gry, co przekłada się na większą ilość odblokowanych elementów w postaci dodatkowych postaci, pancerzy i... czegoś specjalnego. W ramach wplecionych w kampanię scenariuszy "Dynamic Defense" zakosztujemy zaś rozgrywki w stylu znanej i kochanej Hordy.
Dzięki dynamicznemu systemowi spawnowania przeciwników nigdy nie będziemy wiedzieli, co za bydlak wyskoczy za chwilę zza rogu. Tym bardziej, że na listę wrogów załapało się kilku nowych kozaków, w tym Rager, którego naprawdę nie warto drażnić. Świetna sprawa, która mocno podbije replayability Judgment.
Nie mogło oczywiście zabraknąć nowych zabawek i modyfikacji wprowadzonych w starym arsenale. Na średnim dystansie pluli będziemy ołowiem z Breech Shota, a znienawidzony w multi trzecich Gearsów Sawed-Off Shotgun doczekał się dwóch naboi w magazynku. Co więcej, po raz pierwszy w serii użyjemy każdej standardowej broni w zestawieniu z Boom Shield.
Będzie ogień!
