Drugi zwiastun GTA V odtworzony w GTA IV

Stare porzekadło mówi, że jeżeli nie ma różnicy, to nie warto przepłacać. Ta rzecz jasna występuje pomiędzy piątym GTA i jego wydanym w 2008 roku poprzednikem, co doskonale widać po drugim zwiastunie zapowiedzianej na wiosnę przyszłego roku gry Rockstar, który jeden z fanów zrekonstruował używając silnika napędzającego przygody Bellica, Klebitza i Lopeza.
Stare porzekadło mówi, że jeżeli nie ma różnicy, to nie warto przepłacać. Ta rzecz jasna występuje pomiędzy piątym GTA i jego wydanym w 2008 roku poprzednikem, co doskonale widać po drugim zwiastunie zapowiedzianej na wiosnę przyszłego roku gry Rockstar, który jeden z fanów zrekonstruował używając silnika napędzającego przygody Bellica, Klebitza i Lopeza.





Praktycznie w każdym względzie Grand Theft Auto V prezentuje się dużo lepiej, oddając nam przy tym - wedle zapewnień twórców - największy teren do eksploracji w historii serii. Śmiało można też stwierdzić, że już ponad czteroletnia "czwórka" po dziś dzień prezentuje się całkiem zjadliwie i pozwala na szaleństwo w Liberty City bez zbytniego krzywienia się nad jakością oprawy.
Dla porównania bomba sprzed kilku dni:
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Grand Theft Auto V.