Gibeau: Trzeba zachować różnorodność
Wedle słów przedstawiciela Electronic Arts, Franka Gibeau, firmie zależy na zachowaniu różnic pomiędzy serią Battlefield a Medal of Honor. Wszystko to w imię różnorodności, dzięki której oferta będzie bogatsza, a klient szczęśliwszy. Pogoń za Activision trwa.
Wedle słów przedstawiciela Electronic Arts, Franka Gibeau, firmie zależy na zachowaniu różnic pomiędzy serią Battlefield a Medal of Honor. Wszystko to w imię różnorodności, dzięki której oferta będzie bogatsza, a klient szczęśliwszy. Pogoń za Activision trwa.
"Bardzo zależy nam na zachowaniu tych wszystkich różnic występujących pomiędzy obiema seriami. W obu przypadkach stawiamy na realizm, jednak prawdziwe różnice pojawiają się w trybie rozgrywki wieloosobowej."
Sa plusy i minusy takiej sytuacji. Odpowiednia strategia może pozwolić grom z wyżej wymienionych serii zachować świeżość dłużej, niż ma to miejsce w przypadku flagowego tytułu Activision.
"Pomimo pozornego braku efektywność w przypadku posiadania dwóch marek tego typu, występuje tu też pewien pozytywny efekt uboczny. Tytułu te nie zużywają się tak szybko. Strategia polega na tym, aby wydawać je naprzemiennie. Wtedy nie szkodzą sobie nawzajem. Nie występuje też syndrom sequela. To nasza metoda na zachowanie świeżości."
Medal of Honor: Warfighter wychodzi w październiku br. Natomiast Battlefield 4 prawdopodobnie w 2014 r. Coś w tym jest, tylko dlaczego mam wrażenie, że MoH to taki młodszy brat z lekkim defektem mózgu? W multiplayerze brak mu osobowości - taki bękart CoDa i BFa. Zobaczymy jak będzie tym razem. Trzymam kciuki.
