Ouya powoli staje się ciałem

Projekt Kickstarter, który sfinansować miał urządzonko zwane Ouya, okazał się wielkim sukcesem - zebrano ponad 2 miliony dolarów, gdzie próg sukcesu ustalony został na "zaledwie" 950 tysięcy zielonych. I to na 28 dni przed końcem całej akcji. Jak widać, sprzęcik cieszy się sporym zainteresowaniem.
Projekt Kickstarter, który sfinansować miał urządzonko zwane Ouya, okazał się wielkim sukcesem - zebrano ponad 2 miliony dolarów, gdzie próg sukcesu ustalony został na "zaledwie" 950 tysięcy zielonych. I to na 28 dni przed końcem całej akcji. Jak widać, sprzęcik cieszy się sporym zainteresowaniem.





Koszt zabawki wynosić ma 99 dolarów, co wcale nie przekłada się na sprzętowy złom. Wręcz przeciwnie, za tę cenę otrzymamy całkiem sensowne zestawione bebechy. Obecny projekt konsolki przedstawia pokryty aluminium (lub czymś o podobnej fakturze) i plastikiem sześcian oraz wykonanego w podobnej stylistyce pada. Kontroler standardowo oferować ma analogowe gałki, triggery, d-pad i garść przycisków. Jedyną cechą wyróżniającą pada jest ulokowany centralnie touchpad, mający za zadanie złagodzenie przeskoku z urządzeń mobilnych przy portowaniu wybranych tytułów. Poniżej znajdziecie specyfikację sprzętową Ouya:
Procesor Tegra3 quad-core
1GB pamięci RAM
8GB wewnętrznej pamięci typu Flash
Wyjście HDMI ze wsparciem sygnału do 1080p
WiFi 802.11 b/g/n
Bluetooth LE 4.0
Jedno gniazdo USB 2.0
Bezprzewodowy kontroler
System operacyjny Android 4.0
Ktoś chętny? Wchodzicie w to?