Na malarię w Far Cry 3 nie zachorujesz

Pamiętacie malarię, która męczyła głównego bohatera Far Cry 2? Nie było nic gorszego od ataku delirium podczas wymiany ognia z przeważającymi siłami wroga. A jaka była wasza reakcja na broń rozpadającą się w rękach? Ja zgrzytałem zębami.
Pamiętacie malarię, która męczyła głównego bohatera Far Cry 2? Nie było nic gorszego od ataku delirium podczas wymiany ognia z przeważającymi siłami wroga. A jaka była wasza reakcja na broń rozpadającą się w rękach? Ja zgrzytałem zębami.





Dan Hay, producent Far Cry 3, podzielił się kilkoma faktami dotyczącymi rozgrywki na rajskiej wyspie pełnej wariatów.
- system kompanów odchodzi w niepamięć
- będzie można zaprószyć ogień, tak jak to miało miejsce w FC2
- pojawi się opcja szybkiego przemieszczania się
- wróg zabity to wróg martwy, koniec z upierdliwym odradzaniem się wrogów
- broń nie będzie rdzewieć
- nie będzie nas trawić żadna tropikalna zaraza
- edytor poziomów pozwoli tworzyć własne wyspy na archipelagu
Wygląda na to, że rozgrywka zyska dzięki temu na dynamice - a to bardzo dobrze.