Apple iPhone 12 jeszcze w tym roku? Najnowsze doniesienia sugerują poprawę sytuacji
Choć jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że premiera nowej serii smartfonów od Apple może zostać przełożona na przyszły rok, to najnowsze informacje pozwalają wierzyć, że wszystko będzie miało miejsce nieco prędzej.
Smartfony Apple, nawet pomimo wysokiej ceny, rokrocznie są obiektem zainteresowania dla całej masy ludzi na świecie - nie tylko tych, którzy "jarają" się technologią i nowymi gadżetami. To po prostu interesujący sprzęt, który zazwyczaj przynosi jakieś ciekawostki i nieco świeżości do branży smartfonów.
Ostatnie doniesienia były pasmem negatywów, jeśli chodzi o model, który planowany jest na ten rok, a więc iPhone 12 (w maju wyciekły jego szczegóły oraz cena). Zaledwie kilka dni temu głośno zrobiło się o informacji, jakoby telefon miał zadebiutować bez słuchawek i samej ładowarki (wyłącznie z przewodem USB). I o ile pierwsza wiadomość wydaje się naturalna, w kontekście Apple, to druga co najmniej szokowała.
Warto jednak poszukać także dobrych informacji. Jeszcze kilka tygodni temu utrzymywała się nieoficjalna informacja, jakoby najnowsza seria telefonów miała zostać przesunięta na przyszły, 2021 roku. Wygląda jednak na to, że sytuacja może być nieco lepsza, a Apple robi wszystko, aby zredukować opóźnienie:
Sytuacja wygląda obecnie tak, że doszło do miesięcznych opóźnień w masowej produkcji, ale Apple robi wszystko co możliwe, aby jak najbardziej skrócić ten czas. Wciąż jest szansa, że premiera zostanie opóźnione. Ostateczny montaż iPhone'a może zostać opóźniony do początku października i nie byłoby zaskoczeniem, gdyby pojawiły się kolejne obsuwy, ponieważ wciąż ma miejsce wiele testów, a ostateczne projekty nie zostały jeszcze zatwierdzone.
Oczywiście jest to zaledwie wiadomość od jednego z informatorów i może się okazać, że tym razem się nie potwierdzi. Nie ma jednak wątpliwości, że Apple rzeczywiście pracuje nad poprawą sytuacji - opóźniona premiera nie wpłynie dobrze ani na konsumentów, ani samą firmę.
