Zaginione dziewczyny na zwiastunie. Netflix przedstawia historię inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami

Netflix szykuje widzów na nową premierę. W marcu na serwerach wyląduje film zatytułowany „Zaginione dziewczyny”, który został zaprezentowany na pierwszym zwiastunie. Emocjonująca historia bazuje na prawdziwych wydarzeniach.

Już jutro na serwerach platformy Netflix zadebiutuje nowy film. Za „Zaginione dziewczyny” odpowiada dwukrotnie nominowana do Oscara Liz Garbus („The Fourth Estate”, „What Happened, Miss Simone?”), a scenariusz został zainspirowany bestsellerową książką Roberta Kolkera pt. „Lost Girls”. Pisarz przedstawił historię pięciu zamordowanych przez seryjnego mordercę prostytutek oraz kulisy niełatwego śledztwa prowadzonego na Long Island.

„Zaginione dziewczyny” skupia się na niespodziewanym zaginięciu 24-letniej Shannan Gilbert. Jej matka Mari (w tej roli nominowana do Oscara Amy Ryan) rozpoczyna wyczerpujące poszukiwania, podczas których mierzy się nie tylko z bolesną prawdą o córce i o sobie samej, lecz także z uprzedzeniami śledczych.

Pierwszy zwiastun filmu intryguje - ta emocjonująca historia bazująca na bestsellerze porusza niełatwe zagadnienia. Netflix już nie raz udowodnił, że oferuje widzom bardzo zróżnicowane produkcje, a „Zaginione dziewczyny” mogą okazać się znakomitą propozycją na jeden wieczór.

Na naszym serwisie przeczytacie również:

• Najlepsze seriale zjechane przez krytyków, ale uwielbiane przez fanów
• Najlepsze produkcje filmowe o wirusach i epidemiach
• Cóż za piękny dzień – recenzja filmu. tHanks
• Naprzód – recenzja filmu. Ahoj, przygodo!
• Śledztwo Spensera – recenzja filmu. Skąd my to znamy?
• W lesie dziś nie zaśnie nikt – recenzja filmu. Słuchajcie nerda!