Peter Molyneux opuszcza Microsoft i Lionhead
Długie lata karmił nas swoimi kłamstewkami marzeniami, ale przez ostatnie 10 produktywnych lat nie sposób odmówić Peterowi Molyneux wielu sukcesów. Jest jedną z ikon branży i nie tylko fani Fable z przykrością przyjmą wieści, że Piotruś opuszcza niedługo dwie macierzyste firmy, stawiając na niezależność...
Długie lata karmił nas swoimi kłamstewkami marzeniami, ale przez ostatnie 10 produktywnych lat nie sposób odmówić Peterowi Molyneux wielu sukcesów. Jest jedną z ikon branży i nie tylko fani Fable z przykrością przyjmą wieści, że Piotruś opuszcza niedługo dwie macierzyste firmy, stawiając na niezależność...
Jak donosi serwis Kotaku, wraz z ukończeniem w tym roku Fable: The Journey - edycji Fable dedykowanej Kinectowi - Molyneux porzuci zarówno stanowisko szefa studia Lionehad, jak i szefa kreatywnego w Microsoft Game Studios (na którym "doglądał" prac m.in. studiów Lionhead i Rare).
"Z mieszanymi uczuciami podjąłem decyzję o opuszczeniu Microsoftu i Lionhead Studios - firmy, którą współzałożyłem w 1997 roku - wraz z ukończeniem prac nad Fable: The Journey. Pozostaję bardzo poruszony i dumny z ludzi, produktów i doświadczeń, które wspólnie tworzyliśmy, od pionierskiego Black & White, po kinectowy projekt Milo & Kate. Czuję jednak, że to właściwy moment, aby podążyć za własną niezależnością".
52-letni aktualnie Molyneux tworzy gry od 20. roku życia i możemy być pewni, że gdziekolwiek wyląduje - nie przestanie tego robić. Tak jak wielu przed nim - że wspomnimy choćby Davida Jaffe czy Tima Schafera - i zapewne wielu po nim. Tak czy inaczej, życzymy powodzenia. Może niezależność pozwoli mu faktycznie rozwinąć skrzydła i - poza niekończącymi się obietnicami - Piotruś faktycznie nas kiedyś czymś zaskoczy?
