Netflix odpowiada na krytykę reżyserów

Netflix chce zaoferować swoim klientom zróżnicowane funkcje, ale nie wszystkie opcje są dobrze odbierane przez klientów lub nawet twórców. Przyspieszanie odtwarzania zostało dzisiaj mocno skrytykowane przez środowisko reżyserów, więc Keela Robison postanowiła się wypowiedzieć.
Kilka godzin wcześniej informowaliśmy naszą społeczność o krytyce wymierzonej przez środowisko reżyserów w platformę Netflix. Między innymi twórca „Ant-Mana” powiedział wprost, że zamierza walczyć z tą opcją. Platforma postanowiła zareagować.
Netflix odpowiada na krytykę reżyserów




Na blogu Netflixa pojawiła się oficjalna wypowiedź Keela Robison, która podkreśliła, że jej firma systematycznie testuje nowe propozycje. W ostatnim czasie Netflix zajął się sprawdzeniem opcji zmiany jasności telefonu bez wchodzenia w ustawienia, zablokowania ekranu i łatwiejszego wyszukiwania języka i ustawień audio oraz zmiany prędkości odtwarzania produkcji.
Wiceprezes zarządu podkreśliła, że sporo opinii wygenerowała ta ostatnia opcja, więc zdecydowała się wyjaśnić sytuację:
„Jest to test tylko dla urządzeń mobilnych i daje ludziom możliwość zmiany prędkości, z jaką oglądają materiały na telefonach lub tabletach – wybierając od normalnej do wolniejszej (0,5X lub 0,75X) lub szybszej (1,25X i 1,5X). Jest to funkcja, która od dawna jest dostępna na odtwarzaczach DVD - i jest od dawna pożądana przez naszych użytkowników. Ludzie chcą oglądać swoją ulubioną scenę na nowo lub wolniej, gdy przykładowo jest to tytuł w obcym języku.”
Netflix oczywiście bierze pod uwagę „problemy twórców” i zdecydowano się uwzględnić w tym teście kilka elementów – przyspieszenia nie można używać na większych ekranach, zmianę prędkości należy wybrać za każdym razem, gdy włączamy coś nowego, a dodatkowo dźwięk jest korygowany podczas wykorzystywania funkcji.
Netflix nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji dotyczącej wprowadzenia opcji przyspieszania materiałów – wszystko zależy od opinii społeczności.
Sprawdźcie nasze recenzje: