Pierwsze recenzje PIMAX 8K. Nowy killer w świecie VR?
Po kilku opóźnieniach, VR-owy headset Pimax 8K trafia do pierwszych ludzi, którzy wreszcie mogą przetestować chiński projekt. Ten zapowiadał się na coś mocarnego. Czy oczekiwania zostały spełnione? Wszystko wskazuje na to, że jak najbardziej.
Pimax 8K wystartował ze zbiórką na Kickstarterze we wrześniu zeszłego roku. Twórcy na swój projekt headsetu VR uzbierali potrzebną kasę w dwie godziny. Entuzjaści wirtualnej rzeczywistości dali się kupić obietnicami o niesamowitej rozdzielczości (do 8K) i znacznie lepszą jakością wyświetlanego obrazu.
Pimax 8K - pierwszy headset VR z 8K na Kickstarterze
Gdy ekipa odpowiedzialna za Pimaksa ogłaszała kolejne opóźnienia, niektórzy zaczynali podejrzewać, że mamy do czynienia z kolejnym scamem z Kickstartera. Na szczęście - tak się nie stało. Pimax 8K zaczął docierać do pierwszych osób, które wsparły projekt podczas zbiórki. Efektem tego są recenzje sprzętu.
Te wypadają wyjątkowo pozytywnie. Lepsza w porównaniu do dostępnych headsetów jakość obrazu, dokładniejsze odwzorowanie kolorów, a do tego znacznie wyższa rozdzielczość (1440p na oko, z czego w wersji 8K obraz jest z 2880p upscalowany), co przekłada się na jeszcze lepsze doświadczenia w VR. Swoje także robi 200-stopniowe pole widzenia.
Co ciekawe, recenzenci zgodnie polecają wersję 5K, która oferuje wyraźniejszy obraz kosztem pola widzenia. Zgadzają się też w jednym - Pimax 8K jest sprzętem do VR wyprzedzającym aktualne możliwości rynku PC. Mówiąc wprost - dzisiejsze PC-ty są za słabe by wycisnąć z urządzenia maksimum.
