Apple zaprezentowało nowy iOS 12. Wydajność oraz AR na pierwszym planie
Apple poinformowało na czym będzie się skupiać przy okazji najnowszej wersji systemu. Nie zabrakło również tradycyjnego porównania do Androida.
Apple rozpoczęło swoją konferencję od omówienia nowej wersji swojego mobilnego systemu iOS 12. Czego możemy się spodziewać?
Lenovo Z5 z ekranem na prawie całej powierzchni telefonu
Na początek informacja, którą firma z USA uwielbia przytaczać na swoich konferencjach. iOS 11 jest zainstalowany na 81 procentach urządzeń Apple. Najnowszy Android 8.0 posiada zaledwie 6 procent urządzeń.
Na co mogą liczyć osoby, które zaktualizują swój smartfon czy tablet do najnowszej wersji systemu? Apple postanowiło skupić się na dwóch rzeczach. Pierwszą z nich jest wydajność. System iOS 12 trafi nawet na leciwego iPhona 5S, gdzie powinien znacznie przyspieszyć działanie telefonu. Mówi się, że trochę nowszy iPhone 6S może liczyć na 40 procent szybsze uruchamianie aplikacji. Znaczną różnicę powinniśmy również zauważyć przy okazji uruchamiania aplikacji aparatu.
Drugą sprawą jest implementacja nowej wersji technologii odpowiedzialnej za rozszerzoną rzeczywistość. ARKit2 umożliwia lepsze rozpoznawanie twarzy oraz zapewnia płynniejsze działanie w grach wieloosobowych. Pojawi się również nowa aplikacja, która udostępni mierzenie odległości pomiędzy obiektami.
Pojawiła się również informacja o funkcjonalności, która już od dawna powinna znajdować się w systemie Apple. Od teraz powiadomienia z tej samej aplikacji będą grupowane w jedną, dzięki czemu użytkownicy iPhonów, nie będą mieli setek powiadomień z aplikacji do czatowania.
